Występujący w barwach "Najeźdźców" polski "kicker" Sebastian Janikowski zdobył dwa punkty, dwukrotnie skutecznie egzekwując dwa tzw. "podwyższenia" po "przyłożeniach" swoich kolegów z zespołu. Polak nie zdołał jednak celnie wykonać premiowanego trzema punktami strzału z pola (field goal). Piłka po jego uderzeniu z 43 jardów w III kwarcie minęła lewy słupek bramki Patriots. Chociaż obrońcy tytułu przed rozpoczęciem nowego sezonu stracili dwóch podstawowych zawodników oraz dwóch trenerów, to jednak nie zapomnieli jak się wygrywa w trudnych spotkaniach. Rywal wydawał się wyjątkowo ciężki, bowiem Raiders tego lata solidnie się wzmocnili. Randy Moss i spółka nie sprostali jednak starym, dobrym mistrzom. "Cieszę się, że nie przegraliśmy tutaj na inaugurację rozgrywek. Sezon jest długi i jesteśmy tego świadomi" - wyznał po meczu Tom Brady. Quaterback "Patriotów" dwukrotnie znakomitymi podaniami otwierał drogę na "touchdown" swoim kolegom z drużyny i w sumie zaliczył 306 jardów skutecznych podań. Punkty dla ekipy z Bostonu zdobywali kolejno po "przyłożeniach" Deion Branch, Tim Dwight i dwukrotnie Corey Dillon, a sześć "oczek" dorzucił także Adam Vinatieri, spec od "podwyższeń" i field goali. Na dorobek Raiders złożyły się dwa "przyłożenia" Courtneya Andersona i jedno Randy Mossa oraz wspomniane wcześniej dwa "podwyższenia" Janikowskiego. Większość pozostałych spotkań inauguracyjnej kolejki zaplanowano na niedzielę, a jedno tradycyjnie odbędzie się w poniedziałkowy wieczór.