Zbigniew Czyż: Na jakim etapie jest sprawa budowy w Warszawie dużej, nowoczesnej hali, w której mogłyby występować m.in drużyny ze stolicy grające w koszykówkę, czy siatkówkę? Rafał Trzaskowski: Wszyscy wiemy, że brak dużej, nowoczesnej hali w Warszawie jest problemem, że taka hala jest potrzebna i próbujemy odpowiedzieć na te problemy. Jesteśmy na etapie rewitalizacji obiektów Skry Warszawa. W miejscu, gdzie dawniej był basen przy stadionie Skry planujemy wybudowanie nowej hali. Obecnie trwa dyskusja jak ma wyglądać i dla ilu widzów. Szukamy pieniędzy na jej wybudowanie, bo budżet miasta jest w bardzo trudnym położeniu. Koszt budowy takiej hali, to są dziesiątki milionów złotych, około stu milionów. - W Warszawie potrzebna jest zresztą nie tylko jedna duża hala, bo potrzeby są olbrzymie. Chcemy, aby koszykarze Legii, koszykarki Polonii, czy siatkarze Projektu mogli grać w odpowiednich warunkach. Na razie dyskutujemy o koncepcji budowy, dopiero później będziemy rozmawiali o konkretnym projekcie, pieniądzach i ewentualnych partnerach przedsięwzięcia. Czy projekt budowy dużej hali w stolicy kłóci się jakoś z ewentualnym planem budowy przez rząd wielkiej hali narodowej, prawdopodobnie przy Stadionie Narodowym na około 25 tysięcy widzów? - Wiem, że rządzący mają swoje plany, jeśli chodzi o budowę wielkiej hali narodowej w Warszawie. W związku z tym te wszystkie projekty są teraz w fazie dyskusji. Jestem gotowy do dyskusji z rządzącymi, dlatego, że te inwestycje są w Warszawie potrzebne. Również jeśli chodzi o Skrę. - To jest w ogóle pytanie, czy Skra ma być stadionem na potrzeby miasta, czy potrzeby kraju. Wydaje się mi, że Skra powinna być takim stadionem lekkoatletycznym na którym mogłyby być rozgrywane zawody międzynarodowe, a to wymagałoby wsparcia rządowego. Tego typu projekty są zawsze finansowane przez rząd lub Unię Europejską. - Obiekty Skry od roku są w posiadaniu miasta. Wreszcie, po bataliach sądowych, po bataliach z komornikiem udało się nam odzyskać ten stadion. Zaczęliśmy od porządkowania całego terenu, który dziś wygląda już zupełnie inaczej. Udostępniliśmy bieżnię dla sportowców. Kompleksowa przebudowa stadionu lekkoatletycznego Skry znajduje się obecnie w planach Warszawy? - Przebudowa całego obiektu Skry to jest już inwestycja idąca w setki milionów złotych. My stoimy na stanowisku, że to nie powinien być tylko i wyłącznie stadion miejski, ale to powinien być obiekt, na którym będzie można rozgrywać zawody na poziomie międzynarodowym. Były tego typu pomysły, aby połączyć siły z rządem i mam nadzieję, że akurat w takich sprawach, ponad podziałami politycznymi da się prowadzić rozmowy. - My już weszliśmy na teren, to co obiecaliśmy, robimy, natomiast nie ma pieniędzy rzędu pół miliarda w budżecie miejskim na budowę nowego stadionu Skry. Jasno o tym mówiliśmy nawet kampanii wyborczej, że potrzebni są partnerzy, aby udźwignąć tego typu inwestycje, zwłaszcza w tak piekielnie trudnej sytuacji budżetowej miasta. W kwestii budowy miejskiej hali na 6-7 tysięcy widzów czekacie trochę na to, jaki krok wykona rząd w kwestii budowy hali narodowej? - Nie, my pracujemy nad swoją własną koncepcją, natomiast w Warszawie potrzebnych jest kilka tego typu miejsc. Zupełnie czymś innym jest taka właśnie hala na 6-7 tysięcy, która my planujemy wybudować na obiekcie Skry, a czym innym jest jeszcze większa hala, która w Warszawie jest także potrzebna. Kiedy budowa hali przy stadionie Skry może się rozpocząć i zakończyć? - Wszystko rozbija się o pieniądze. Budowa hali o której mówimy, to jest koszt około stu milionów złotych. To są olbrzymie pieniądze, my w tej chwili próbujemy określić budżet na taką inwestycję. Myślę, że w najbliższych miesiącach będziemy mogli w tej sprawie powiedzieć coś więcej i będziemy informować o podejmowanych decyzjach. - O konkretnych datach budowy hali nie jest łatwo mówić, bo dziś mamy takie zawirowania na rynku, jeżeli chodzi o ceny materiałów i pracowników, że trudno jest coś dokładnie prognozować. Najpierw musi powstać koncepcja, pomysł, a potem będziemy rozmawiali o konkretnych datach. Miasto intensywnie poszukuje partnerów do budowy hali? - Absolutnie tak. Przypomnę, że mamy obecnie kilka tego typu projektów, jak chociażby stadion Polonii Warszawa, który ma służyć warszawskiej młodzieży, który realizujemy w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Rządzący mają też pieniądze na tego typu inwestycje i mogą je wspierać. Mam nadzieję, że zdołamy zbudować montaż finansowy, który pozwoli nam na realizację tych inwestycji. Na jakim etapie jest budowa nowego stadionu Polonii Warszawa? - Trwa postępowanie, chcemy wyłonić partnerów do partnerstwa publiczno-prywatnego i wtedy będziemy podawali te informacje, mam nadzieję, że to się stanie jak najszybciej. Rozmawiał w Warszawie Zbigniew Czyż