W zeszłym miesiącu Hidalgo powiedziała, że Rosjanie mogliby wziąć udział w imprezie "pod neutralną flagą", aby uniknąć "pozbawienia sportowców rywalizacji". Teraz Hidalgo przyznała, że neutralna flaga "tak naprawdę nie istnieje". "Nie będziemy paradować z krajem, który dokonuje ataku na inny kraj, i udawać, że nie istnieje" - dodała. Rozróżniła jednak "rosyjskich dysydentów, którzy chcą wystąpić pod flagą uchodźców", w ten sposób uzasadniając zmianę swojego wcześniejszego stanowiska. Mają to być sportowcy, którzy nie "wspierają Władimira Putina w jego agresji". Reprezentacja olimpijska uchodźców po raz pierwszy rywalizowała na igrzyskach w Rio de Janeiro w 2016 roku, gdzie składała się z 10 sportowców pochodzących z Syrii, Etiopii, Sudanu Południowego i Demokratycznej Republiki Konga. Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę pod koniec lutego 2022 roku Rosjanie i Białorusini mają zakaz występu na większości światowych wydarzeń sportowych. IO Paryż 2024. Stanowisko MKOl-u, oburzenie Ukraińców Mimo to Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) poinformował, że bada możliwość dopuszczenia do rywalizacji w Paryżu rosyjskich i białoruskich sportowców, ale pod neutralną flagą. Stanowisko MKOl-u wywołało oburzenie Ukraińców. Minister sportu Ukrainy Wadym Hutcajt zagroził bojkotem igrzysk olimpijskich w Paryżu, a prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział rozpoczęcie międzynarodowej kampanii, której celem ma być uniemożliwienie rosyjskim sportowcom udziału w najbliższej olimpiadzie. Zaprosił też szefa MKOl Thomasa Bacha do Bachmutu, obecnie jednego z najgorętszych miejsc trwającej od blisko roku wojny Rosji z Ukrainą. W przeszłości letnie igrzyska olimpijskie odbywały się we francuskiej stolicy dwukrotnie: w latach 1900 i 1924. Tym samym Paryż stanie się drugim miastem, obok Londynu, które zorganizuje letnie igrzyska trzy razy.