Dokonanie niezbędnych zmian w statucie to wynik porozumienia władz PZPN z Ministerstwem Sportu i Turystyki. Kontrola resortu wykazała szereg uchybień w przepisach regulujących działania związku, co we wrześniu ubiegłego roku stało się pretekstem do wprowadzenia do PZPN kuratora. Przed rozpoczęciem zjazdu w kuluarach najgłośniej było jednak o członku zarządu Kazimierzu Greniu. Uznawany za głównego autora wyborczego sukcesu Grzegorza Laty szef Podkarpackiego ZPN stał się ostatnio krytykiem prezesa, a co więcej zaczął głośno mówić o spisku, który ma doprowadzić do skompromitowania jego osoby. Jego spodziewane wystąpienie urosło do rangi najbardziej wyczekiwanego wydarzenia sobotniego zjazdu. Tradycyjnie już zjazd będzie także okazją do poruszenia tematów związanych z trwającą od maja 2005 roku aferą korupcyjną. Przewodniczący Wydziału Dyscypliny PZPN Artur Jędrych skierował do zarządu wniosek o wycofanie się z tzw. uchwały abolicyjnej, na mocy której kluby zamieszane w aferę mogą być karnie degradowane do niższej klasy rozgrywkowej tylko do 30 czerwca 2009 roku i to pod warunkiem, że działania korupcyjne miały "charakter ciągły". Jego zdaniem, wszyscy winni powinni zostać surowo ukarani, niezależnie od daty decyzji.