"Biało-Czerwone" walczyły w składzie: Ewa Trzebińska (AZS AWF Katowice), Aleksandra Jarecka, Renata Knapik-Miazga (obie AZS AWF Kraków) i Magdalena Piekarska-Twardochel (AZS AWF Warszawa). Dwudniowe zmagania - turniej rozciągnięto w czasie ze względu na obostrzenia sanitarne związane z pandemią COVID-19 - rozstawione z numerem trzecim Polki rozpoczęły od zwycięstwa nad Kanadyjkami 45-25 w 1/8 finału. W ćwierćfinale uporały się z Węgierkami 36-31, a w półfinale wygrały z wyprzedzającymi je bezpośrednio w światowym rankingu Rosjankami 34-24. Poprzednie turniejowe zwycięstwo drużyna trenera Bartłomieja Języka odniosła 3 listopada 2019, kiedy była najlepsza w Tallinie. W 2020 roku ze względu na pandemię rozegrano tylko dwie imprezy drużynowe. Zawody w Kazaniu zakończyły cykl olimpijskich kwalifikacji na podstawie wyników w Pucharze Świata i mistrzostwach kontynentów. Polski zespół już wcześniej był pewny udziału w igrzyskach w Tokio, a dzięki triumfowi w Rosji awansował na drugie miejsce w zestawieniu, co będzie miało przełożenie na rozstawienie w stolicy Japonii. Przed nimi są tylko mistrzynie globu z 2019 roku - Chinki, które we wtorek były trzecie (40-24 z Rosją). Udział w igrzyskach drużyny oznacza, że trzy biało-czerwone będą mogły wystąpić w turnieju indywidualnym. Przed tygodniem - w pierwszych po ponadrocznej przerwie zawodach PŚ - w Budapeszcie zwyciężyła drużyna szablistek. "Dostaliśmy drugi w ciągu praktycznie tygodnia dowód, że nie zmarnowaliśmy przymusowej przerwy. Rok pandemii wszyscy przepracowali nadzwyczaj solidnie, mimo wszelkich utrudnień i ograniczeń. Szpadzistki przyzwyczaiły nas już co prawda do wysokich miejsc i sukcesów, ale taki występ po długim rozbracie z międzynarodową rywalizacją to potwierdzenie świetnej pracy" - powiedział prezes Polskiego Związku Szermierczego Adam Konopka. W stolicy Tatarstanu walczyli również szpadziści. Polacy, w składzie: Mateusz Antkiewicz (AZS AWF Katowice), Maciej Bielec (AZS Wratislavia Wrocław), Damian Michalak (Piast Gliwice) i Wojciech Lubieniecki (KS Cracovia 1906), po porażce w 1/16 finału z Duńczykami 36-45 zostali sklasyfikowani na 19. pozycji, odpowiadającej ich miejscu w światowym rankingu. Ani drużynie, ani żadnemu z Polaków indywidualnie nie udało się wywalczyć olimpijskiej przepustki. Radosław Zawrotniak - lider krajowej listy szpadzistów - powalczy o prawo występu w Tokio w kwietniu w dodatkowym turnieju kontynentalnym w Madrycie. Awans uzyska tylko jego zwycięzca. pp/ cegl/