Zawodnicy Vive na zwycięstwo zapracowali w pierwszej połowie meczu, a w drugiej części spokojnie kontrolowali grę. Pierwsze pół godziny meczu to dobra gra w obronie i ataku kieleckich zawodników. Już po 10. minutach prowadzili 7:3, a po 20 minutach - 12:4. Kontrataki szczypiornistów Zagłębia z reguły były przeprowadzane niemrawo, a jeśli kończyły się strzałem to często piłka mijała bramkę lub skutecznie bronił Kazimierz Kotliński. Bardzo duża przewaga Vive utrzymała się do przerwy, a Hendrik Knudsen sam zdobył tyle goli, co całe Zagłębie. Kielczanie dobrej postawie bramkarza Adama Malchera zawdzięczają, że przegrali tylko różnicą 10 punktów. Druga połowa meczu rozpoczęła się dość niespodziewanie. Najpierw przez cztery minuty żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki, w następnych czterech minutach Zagłębie zdobyło trzy gole, a Vive - tylko jedną. Na dodatek przed utratą dwóch kolejnych bramek kielczan uratował Kotliński. Później wszystko wróciło do normy. Do końca spotkania piłkarze Vive, zbytnio nie forsując się, panowali nad sytuacją, pilnując 10- punktowej przewagi. Przez cały czas dobrze spisywał się kielecki bramkarz, a z trybun skandowano Kaziu, Kaziu! Kotliński został zresztą wybrany najlepszym zawodnikiem finału. Ze zdobycia pucharu bardzo zadowolony był trener Vive Bogdan Wenta. "Ogromnie się cieszę. Przyznam, że spodziewaliśmy się, że mecz będzie bardziej wyrównany. Jednak myślę, że mógł się podobać. Moi zawodnicy rozegrali dobry mecz. Dużo pewności dał nam występ w bramce Kazika. W drugiej połowie trochę bardziej patrzyliśmy na czas, ale też było kilka fajnych akcji" - powiedział szkoleniowiec. Vive Kielce - Zagłębie Lubin 26:16 (17:7) Vive Kielce - Henrik Kundsen 7 (1 karny), Patryk Kuchczyński 4, Paweł Podsiadło 3, Mateusz Jachlewski 3 (1 karny), Rafał Gliński 2 (1 karny), Bartosz Konitz 2, Kamil Krieger 2, Paweł Piwko 1, Tomasz Rosiński 1, Michał Satnkiewicz 1. Zagłębie Lubin - Bartłomiej Tomczak 3, Michał Nowak 3, Tomassz Morawski 3, Piotr Obrusiewicz 2 (1 karny), Tomasz Kozłowski 2, Piotr Adamczak 1, Adrian Anuszewski 1, Adrian Niedośpiał 1. Kary: Piotr Grabarczyk i Kamil Krieger (obaj Vive) po 2 minuty.