"Pokonanie tego dystansu zajęło nam tydzień; czterokrotnie musieliśmy przekraczać granice. Jednak warto było przyjechać, aby wspierać nasz zespół i dla tych ludzi, których tutaj spotkaliśmy" - powiedział jeden z członków grupy. W jej skład wchodzą m.in. właściciel firmy transportowej, policjant oraz agent biura podróży. Fani obejrzeli obydwa spotkania Angoli w fazie grupowej mistrzostw Afryki - z Burkina Faso (2:1) i Sudanem (2:2). Ze względu na obowiązki zawodowe nie będą mogli jednak wspierać drużyny w przypadku awansu do ćwierćfinału. Po poniedziałkowym meczu z jednym z faworytów - Wybrzeżem Kości Słoniowej udadzą się w drogę powrotną. Jeśli Angola nie przegra, przejdzie do dalszej fazy turnieju.