Mistrzowie Afryki już w spotkaniu z Brazylią pokazali, że są groźnym zespołem tracąc szansę na remis w doliczonym czasie gry. Z Włochami zagrali jeszcze lepiej, a przede wszystkim skuteczniej w obronie. Cudów w bramce dokonywał Essam al-Hadary, który popisał się kilkoma znakomitymi interwencjami. W 87. minucie, gdy popełnił bodaj jedyny błąd, piłka po strzale Vincenzo Iaquinta odbiła się od słupka. Losy meczu rozstrzygnęły przed przerwą. Zwycięskiego gola zdobył Mohamed Homos, który pokonał Gianluigi Buffona strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Mimo porażki, "Azzurri" nadal są wiceliderem tabeli w związku z korzystniejszym bilansem goli. O ostatecznym układzie sił w grupie B zadecydują niedzielne spotkania. Egipt - Włochy 1:0 (1:0) Bramka: 1:0 Mohamed Homos (40) Egipt: El Hadary - Fathi (80. Hassan), Said, Hani, Gomaa, Moawad (69. Farag) - Abo Terika, Shawky, Hosni, Homos, Zidan (57. Eid). Włochy: Buffon - Zambrotta, Cannavaro, Chiellini, Grosso - Gattuso (58. Montolivo), De Rossi, Pirlo - Quagliarella (64. Pepe), Rossi (58. Toni) - Iaquinta. Sędziował: Martin Hansson (Szwecja) . Żółte kartki: Egipt - Eid (58.), El Hadary (90. + 3), Gomaa (90. + 4) Widzów: 52 150. Tabela grupy B: 1. Brazylia 2 2 0 0 7:3 6 2. Włochy 2 1 0 1 3:2 3 3. Egipt 2 1 0 1 4:4 3 4. USA 2 0 0 2 1:6 0 Czytaj też Lippi: Zła taktyka