"Nie było mowy, aby Puchar Świata w skokach w Zakopanem się nie odbył. Nie mogłem jednak w ubiegłym tygodniu wydać pozytywnej decyzji co do organizacji imprezy masowej. Nie pozwalał na to raport straży pożarnej, który zawierał aż osiem punktów nakazujących poprawki elementów mogących zagrozić bezpieczeństwu" - powiedział burmistrz Majcher. Zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych był on zobowiązany wydać decyzję na tak lub nie na organizację takiej imprezy. "W poniedziałek, po otrzymaniu dokumentacji świadczącej o dokonaniu poprawek oraz raportu straży pożarnej o ich przyjęciu wydałem zgodę na rozegranie imprezy masowej, ale z wyłączeniem pawilonu, który nie posiada zezwolenia na jego użytkowanie" - dodał burmistrz. Janusz Majcher zapewnił, że jeśli w ciągu dwóch dni takie zezwolenie od nadzoru budowlanego otrzyma, to zmieni decyzję w tej sprawie. Trzykondygnacyjny pawilon, w którym znajdą się m.in. pomieszczenia dla mediów, sale konferencyjne, część ekspozycyjna przypominająca wizytę Jana Pawła II w 1997 roku oraz sala historyczna polskiego narciarstwa i patrona obiektu Stanisława Marusarza powstał na miejscu obiektu zbudowanego z okazji mistrzostw świata w konkurencjach klasycznych w Zakopanem w 1962 roku. Koszt inwestycji to 12 mln złotych. Zimowa stolica Polski miała początkowo zorganizować dwa konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich. Po odwołaniu zawodów w Libercu Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) przyznała miastu jeszcze jeden konkurs.