Zdobywczyni Kryształowej Kuli w 2009 roku przyjechała do Rosji głównie ze względu na tę konkurencję - to jedyny w tym sezonie sprawdzian przed igrzyskami olimpijskimi w Vancouver. W piątek Kowalczyk zajęła trzecie miejsce w sprincie na 1,3 km techniką dowolną i powiększyła przewagę nad drugą w pucharowej klasyfikacji Petrą Majdic do 137 pkt. Słowenka, podobnie jak wszystkie Norweżki i Finki, które rywalizują w mistrzostwach swych krajów, do Rybińska nie przyjechała. W sobotę ich straty do Polki jeszcze wzrosną. Bieg łączony rozpocznie się stylem klasycznym. Po pokonaniu 7,5 km w specjalnej strefie na stadionie zawodniczki zmienią narty oraz kijki, po czym ruszą na drugą część trasy, tym razem stylem dowolnym. Czołowa trójka na półmetku może liczyć na bonusowe punkty Pucharu Świata, odpowiednio 15, 10 i 5. Bieg łączony 2x7,5 km jest w programie igrzysk w Vancouver, ale w kalendarzu Pucharu Świata przed olimpiadą znajduje się tylko raz. Przed rokiem w MŚ w Libercu Polka w tej konkurencji zdobyła złoty medal. Po zakończeniu zawodów w Rybińsku Justyna Kowalczyk wraz z całym swoim teamem obierze kierunek na Kanadę, gdzie rozpocznie ostatni etap przygotowań do rywalizacji o olimpijskie medale.