Łącznie do sprzedaży przeznaczono 4,5 tysiąca wejściówek. Obecnie trwa montaż niezbędnej infrastruktury, której Polana Jakuszycka nie posiada - zaplecze dla narciarzy, trybuny, kabiny dla komentatorów. Stosowny test organizatorzy przeprowadzili w miniony weekend. Na tych samych trasach, na których Justyna Kowalczyk będzie rywalizowała z Norweżką Marit Bjoergen, rozegrano mistrzostwa Polski amatorów. "Wyłapaliśmy różne elementy, które trzeba poprawić. Po to robiliśmy te zawody. Teraz jest jeszcze czas na to, aby wyeliminować niedociągnięcia; muszę podkreślić, że nie było ich wiele. Nikt w Polsce nie przeprowadzał zawodów tej rangi i nie ma w tym doświadczenia, ale to nie znaczy, że nie potrafimy ich zorganizować. Egzamin już wkrótce. Nie mam wątpliwości, że go zdamy" - powiedział przewodniczący komitetu organizacyjnego Jacek Jaśkowiak. Podopieczna Aleksandra Wierietielnego przebywa w czeskim Novym Mescie, gdzie w sobotę wystartuje w ostatnim pucharowym biegu (15 km techniką klasyczną) przed zmaganiami w Polsce. Kowalczyk wielokrotnie zaznaczała, że zawody w Szklarskiej Porębie będą dla niej niezwykle istotne i cieszy ją możliwość rywalizowania przed własną publicznością. Obecnie prowadzi w klasyfikacji generalnej PŚ, ale nad Bjoergen ma tylko dwa punkty przewagi.