W meczu o trzecie miejsce Włoszki wygrały z Rosjankami 45:38. Finał był wyrównany tylko na początku. Po pierwszej walce prowadziły mistrzynie świata Amerykanki 5:4. Później jednak Francuzki wypracowały "bezpieczną" przewagę. Po czterech z dziewięciu walk prowadziły 20:10 i już nie dały sobie odebrać zwycięstwa w turnieju. Zespół Francji wystąpił w składzie: Anita Blaze, Paulina Ranvier, Ysaora Thibus, Eva Lacheray; Amerykanki: Imam Blow, Jacueline Dubrovich, Lee Kiefer, Nicole Ross. Polki w 1/8 finału wygrały z Japonią po dogrywce 24:23, potem w ćwierćfinale uległy Francji 30:45. Podopieczne trenera Pawła Kantorskiego Polki rywalizowały o miejsca 5 - 8. Spotkanie z Kanadą przegrały 41:44, a w meczu o siódme miejsce pokonały Koreanki 42:34. Sobotnie zawody indywidualne wygrała - po raz drugi z rzędu - Rosjanka Inna Derigłazowa. W finale pokonała Niemkę Leonie Ebert 13:9. Najlepsza z Polek była Martyna Jelińska (Budowlani Toruń), która została sklasyfikowana na 40. miejscu. Na starcie imprezy stanęło 197 zawodniczek, a do rywalizacji drużynowej przystąpiło 20 ekip. Przed rokiem w katowickim Spodku najlepsze okazały się Rosjanki po finałowym zwycięstwie nad Włoszkami 45:39. Biało-czerwone zajęły wtedy szóste miejsce. Turniej PŚ florecistek w Katowicach odbył się drugi raz, wcześniej gospodarzem zawodów był Gdańsk. Cykl PŚ składa się z ośmiu turniejów, z których status Grand Prix mają wyłącznie imprezy wspólne dla kobiet oraz mężczyzn, po jednej maksymalnie w danej strefie kontynentalnej (w Europie - Turyn). Pozostałe lokalizacje - w tym Katowice - przeprowadzają dodatkowo zmagania drużynowe. Końcowa kolejność turnieju drużynowego florecistek: 1. Francja 2. USA 3. Włochy 4. Rosja 5. Niemcy 6. Kanada 7. Polska 8. Korea