- Myślę i mam nadzieję, że w czwartek w Oslo padnie rekord Europy w biegu na 3000 metrów z przeszkodami - powiedział Hoen, który w 1994 roku w Helsinkach zdobył mistrzostwo Europy w skoku wzwyż. - Reprezentant Francji Mahiedine Mekhissi powinien pobiec poniżej ośmiu minut, co będzie naprawdę silnym światowym rezultatem. Wszyscy jego rywale mogą w tym biegu ustanowić rekordy życiowe - dodał Hoen. W tym biegu uczestniczyć będzie Tomasz Szymkowiak. Największa gwiazda mityngu Usain Bolt powiedział, że nie przyjechał do stolicy Norwegii, aby koniecznie wygrać, lecz po to, aby szlifować formę przed mistrzostwami świata. - Mogę przegrywać wszystkie biegi i mogę wysłuchiwać i czytać najróżniejszych opinii na temat mojej formy, lecz moje nerwy są nieprzemakalne, ponieważ w tym sezonie moim głównym celem jest złoty medal mistrzostw świata - powiedział Bolt w środę podczas tradycyjnej "truskawkowego party", imprezy, która towarzyszy mityngowi Bislett Games od 1965 roku. - Na 200 m nie biegałem od ponad roku, a nigdy w Skandynawii. Jednak w czwartek pobiegnę na pełnych obrotach, ponieważ stadion Bislett jest historią rekordów i honorem jest tu występować. To jest mój ulubiony dystans i uważam, że jest perfekcyjny dla dojrzałego sprintera - podkreślił sprinter. - Bolt będzie główną atrakcją naszego mityngu. Od trzech lat pracowałem, aby go tu ściągnąć. W tym czasie byłem obecny chyba we wszystkich nocnych klubach miast, w których rozgrywane były mityngi, aby rozmawiać tam z Boltem. Udało się, ale nie ukrywam, że jego przyjazd do Oslo kosztował fortunę. Jeśli jednak chcemy być obecni na światowej mapie sportu, to musimy mieć gwiazdy, a one kosztują - zaznaczył Hoen. Dobre wyniki sprinterów prognozuje dwukrotny mistrz olimpijski i trzykrotny świata na 100 metrów i w sztafecie 4x100 (Atlanta 1996 i Goeteborg 1995) Donovan Bailey, specjalny gość Bislett Games. - Bieg na 200 metrów może być w czwartek bardzo szybki. Tu jest dobra bieżnia i wspaniała atmosfera. Ja sam uzyskałem w mojej karierze najlepszy wynik na 200 metrów właśnie tutaj - powiedział. - Czasy się zmieniły. Kiedy ja startowałem istniał nieformalny ekskluzywny klub tych, którzy biegali poniżej 10 sekund na 100 metrów. Dzisiaj już istnieje inny wymiar i granice się przesuwają. Członkowie tego ekskluzywnego klubu biegają poniżej 9,8 sekundy. W Oslo nie oczekiwałbym jednak rekordowego rezultatu Usaina. Nie zapominajmy, że jest to początek sezonu i wszyscy szykują formę na MŚ - dodał Bailey. Poza Tomaszem Szymkowiakiem, w mityngu Bislett Games w czwartek w Oslo wystąpią w skoku o tyczce Monika Pyrek i Anna Rogowska. Z Oslo Zbigniew Kuczyński