Podczas odbywającej się w meksykańskim Cancun 48. konwencji World Boxing Council postanowiono, że jeśli promotorzy obydwu pięściarzy - Andrzej Wasilewski i Amerykanin Don King - nie osiągną w najbliższych dniach porozumienia, wówczas dojdzie do konkursu ofert na organizację pojedynku. - Raczej dojdzie do porozumienia - powiedział Wasilewski, który wraz z Włodarczykiem przebywa w Cancun. 29-letni "Diablo" Włodarczyk wywalczył pas WBC pół roku temu, po zwycięstwie przed czasem z Włochem Giacobbe Fragomenim. W pierwszej obronie, do której doszło pod koniec września na warszawskim Torwarze, Polak wygrał na punkty z Amerykaninem Jasonem Robinsonem. Teraz spotka się z Palaciosem, który jest tzw. oficjalnym challengerem. Na zawodowych ringach Włodarczyk stoczył dotychczas 47 walk, z których 44 wygrał, dwie przegrał, a jedną zremisował. Palacios ma 33 lata, a w dorobku same wygrane (20). W Meksyku Wasilewski rywalizuje jeszcze w jednej sprawie. "Jest duża szansa, że w przyszłym roku zorganizujemy konwencję WBC. Byłoby super, bowiem do Polski zawitałyby największe gwiazdy boksu. W półfinale odpadła Turcja, a w finale walczymy z Panamą" - dodał szef KnockOut Promotions. W Meksyku obecny jest jeszcze jeden polski promotor - Tomasz Babiloński (Babilon Promotion), prywatnie szwagier Włodarczyka.