Najlepszy strzelec zespołu, zdobywca w poprzednim sezonie piłkarskiej ekstraklasy sześciu bramek, który wypożyczony był z Energie Cottbus, wraca do Niemiec. - Trochę jestem zaskoczony takim obrotem sprawy. Wszystko było na dobrej drodze i nawet na stronie internetowej Arki podano, że oba kluby doszły do porozumienia w sprawie mojego transferu. Nie ukrywam, że bardzo chciałem grać w Gdyni i na prośbę działaczy pojechałem do Cottbus negocjować sumę odstępnego. Udało mi się sporo zbić z proponowanej przez Energie kwoty, a tu nagle okazało się, że gdyński klub jednak mnie nie wykupi - powiedział 23-letni piłkarz. - Mam nadzieję, że mądrzejszy będę po rozmowie z trenerem Pasieką i dyrektorem Czyżniewskim, bo na razie niewiele rozumiem. Wiem tylko, że w sobotę się pakuję i w poniedziałek muszę stawić się na treningu w Cottbus - dodał.