Kolejne miejsca zajęli Tadas Kavaliauskas (Sviesos Kariai, Litwa) 2:34.48 i Grzegorz Czyż (Automatyka Tarnów) 2:36.47. Najszybszą z kobiet była Białorusinka Natalia Hryhorjewa 2:59.43, przed Moniką Kruczek (Dąbrowa Górnicza) 3:07.09 i Ewą Kalarus (Zabiegani Częstochowa) 3:07.38. Biegacze musieli się zmagać nie tylko z maratońskim dystansem ale i wręcz listopadową aurą. We wtorek w Katowicach było kilka stopni i od rana padał intensywny deszcz. Śląski bieg odbył się po raz trzeci. "Na pewno psikusa spłatała wszystkim pogoda. Nie ułatwiła życia startującym i wpłynęła na mniejszą niż w poprzednich latach liczbę kibiców. Mieliśmy zgłoszenia od około półtora tysiąca osób, ostatecznie na starcie stawiło się nieco ponad 1200 chętnych, co i tak jest rekordem w krótkiej historii naszej imprezy" - powiedział dyrektor biegu Bohdan Witwicki.