"Kontrolerzy zauważyli, że je mamy, ale powiedzieliśmy, że to nasz napój narodowy, który ma tylko kilka procent alkoholu - donosi Frantisek Dvorak, szef czeskiej reprezentacji olimpijskiej. - Ponoć podobną sytuację z winem mają Francuzi". Pomimo tego czescy sportowcy prawdopodobnie nie będą mogli pić piwa na terenie wioski olimpijskiej lub też będą mogli spożywać je tylko w ograniczonych ilościach. Dozwolone będzie natomiast picie piwa beczkowego podczas świętowania przez sportowców ewentualnych medali.