Przemocy w sporcie w ostatnich latach przygląda się coraz więcej instytucji, ale i pojedynczych osób. Trudny, ale i potrzebny do nagłośnienia temat pojawia się zatem co pewien czas na pierwszych stronach gazet. Tym razem problem, a raczej jego skala wybrzmiała dzięki raportowi, który został opublikowany przez World Athletics. W pracy nad badaniami pomogły partnerskie uniwersytety. Uwaga została skupiona na krzywdzie dzieci w sporcie w Europie. Autorami badania są Mike Hartill z Wielkiej Brytanii oraz Bettina Rulofs z Niemiec, którzy otrzymali wsparcie naukowców z innych państw europejskich. Łącznie przebadanych zostało ponad 10 tysięcy dorosłych. Wyniki pokazują, że problem ma ogromną skalę i różny wymiar. Aż 65 procent dorosłych w wieku do 30 lat przyznało się, że w dzieciństwie doświadczyło różnych form przemocy psychicznej. W tym gronie 44 procent stanowią osoby, które dawniej były ofiarami przemocy fizycznej w sporcie. Dzieci z mniejszości etnicznych szczególnie narażone na przemoc w sporcie Raport wykazał także, że 35 procent badanych padło ofiarą bezkontaktowej przemocy seksualnej, a aż 20 procent przyznało, że doświadczyło kontaktowej przemocy seksualnej. Częstotliwość występowania przemocy interpersonalnej wobec dzieci jest najniższa wśród respondentów uprawiających sport rekreacyjny (68 procent), a najwyższa wśród tych, którzy startowali w sporcie międzynarodowym (84 procent). Na wszelkie tego typu zachowania najbardziej narażone były dzieci z mniejszości etnicznych. Było to ponad 77 procent przypadków. W listopadzie World Athletics ogłosiło wprowadzenie polityki ochronnej, której celem jest zapewnienie, że osoby sprawujące władzę w lekkiej atletyce przyjmą praktyki, które aktywnie zapobiegają nękaniu, nadużyciom i wykorzystywaniu w sporcie. Polityka ta ma dotyczyć wszystkich federacji członkowskich, stowarzyszeń regionalnych oraz samej Federacji. AB