W znakomitej sytuacji jest ekipa Unibaksu Toruń, która już prawie dziesięć razy była na torze. Na drugim biegu nie jest wicemistrz Polski z Leszna. Tamtejszy tor w ogóle nie nadaje się do jazdy. Klub zastanawia się, czy uda się zorganizować zaplanowany na jutro Memoriał Alfreda Smoczyka. Jeśli impreza dojdzie do skutku, to dla wielu zawodników będzie jedną z pierwszych okazji do przeprowadzenia próbnych jazd. Z klubów docierają sygnały, że być może start ligi należałoby nieco opóźnić i kolejkę zaplanowaną na 5 kwietnia przełożyć na późniejszy termin. Ryszard Kowalski, szef SE, uważa jednak, że na ten moment takie rozwiązanie nie ma sensu i liczy na poprawę pogody.