Tym samym definitywnie rozstrzygnęły się losy rywalizacji olimpijskiej w 49er w Qingdao. Tuż przed startem do finałowego wyścigu Duńczycy złamali maszt. Zdołali jednak wrócić do portu i pożyczyć łódkę od Chorwatów, którzy nie zakwalifikowali się do czołowej dziesiątki płynącej w wyścigach medalowych, i ponownie udać się na miejsce rozgrywania zawodów. Dzięki temu Jonas Warrer i Martin Ibsen utrzymali przewagę nad Hiszpanami i wywalczyli olimpijskie złoto. Hiszpanom przypadł srebrny medal. Protest ekipy hiszpańskiej odrzuciło jury zawodów. Na nic zdało się też odwołanie (poparli je sklasyfikowani na czwartej pozycji Włosi; brąz zdobyli Niemcy) do przebywającego w Pekinie Trybunału Arbitrażowego.