Sopocianie już po raz piąty wystartują w gronie najlepszych ekip koszykarskich Starego Kontynentu. Podczas minionych edycji rozgrywek zespół mistrzów Polski m.in. dwukrotnie awansował do grona 16 najlepszych drużyn Euroligi. "Jedziemy na spotkanie z rewelacją ubiegłorocznych rozgrywek. Zespół ze Sieny od dwóch, trzech lat gra tym samym składem, przed tym sezonem pozyskali bardzo dobrych koszykarzy (m.in. MVP finału Pucharu ULEB Henry Domercant - wyj. PAP). To zespół zgrany, dobrze rozumiejący się na parkiecie, można powiedzieć, że grający nieraz w ciemno, do tego grający atletycznie" - powiedział PAP trener Tomas Pacesas. Dodał, że pojedynek z mistrzami Włoch będzie wymagał od sopocian powstrzymania ich szybkich ataków i atletycznej obrony, w tym meczu każdy z jego podopiecznych musi zagrać na maksimum umiejętności. "Nie tylko musimy zagrać dobrze w obronie ale też bardzo dobrze w ataku. Wierzę, że nas na to stać, jesteśmy młodą ambitną drużyną, wspomaganą doświadczeniem pod koszem Patricka Burke'a" - powiedział Pacesas. Sopoccy koszykarze w poniedziałek zaplanowane mieli dwa treningi, do Włoch wyruszają we wtorek rano. Na miejscu będą wieczorem, spotkanie zaplanowano na środowy wieczór. "Jedziemy tam nastawieni na walkę. Jakim wynikiem zakończy się mecz, nie wiem, nie jestem prorokiem, na pewno jednak nie poddamy się. Euroliga będzie nowym doświadczeniem choćby dla naszych młodych rozgrywających, jednak będziemy dążyć do tego, aby to naszego zespołu się obawiano, aby to pod nas przeciwnicy dostosowywali taktykę" - dodał trener mistrzów Polski.