Zobacz terminarz i wyniki mistrzostw świata w RPA! INTERIA.PL: Na kogo stawia pan w ćwierćfinałach? Michał Probierz: Na pewno na Argentyńczyków. Potrafią jedną akcją zdobyć gola. W rywalizacji Urugwaju z Ghaną stawiam na Urugwajczyków. Widziałem ich na żywo i mogę powiedzieć, że to jeden z najlepiej grających w defensywie zespołów na świecie. Naprawdę są bardzo dobrze poukładani. Francuzi nie mogli się przebić i późniejsze mecze potwierdziły, że nie był to przypadek. W starciu Brazylii z Holandią na pewno będzie decydować dyspozycja dnia, ale jestem za Brazylią, bo gra świetnie taktycznie. W czwartym ćwierćfinale moim faworytem jest Paragwaj. Uważa pan, że Hiszpanów zabraknie w półfinałach? To jednak nie jest "ta" Hiszpania. Trzeba przyznać, że są w ćwierćfinale, bo pomogła im w tym bramka strzelona ze spalonego w meczu z Portugalią. Z kolei Paragwaj gra bardzo dobrze w defensywie i ma duży potencjał w ataku. To bardzo groźny zespół. Kogo typuje pan na największych przegranych mundialu? Francuzów, Włochów, Anglików? - Zdecydowanie Francuzów. Nie chodzi tylko o sam styl gry, ale o wszystko. O podejście do swoich obowiązków, o zachowanie. Atmosfery wokół tej drużyny nie było już od dawna. I nie chodzi jedynie o rękę Henry'ego w barażach. Przewidywał pan, że mogą odpaść z mundialu tak szybko? - Takiej kompromitacji chyba nikt się nie spodziewał. Zachowanie francuskich piłkarzy było poniżej krytyki. Szkoda na ich temat rozmawiać... Tak szybkie odpadnięcie Włochów to pana zdaniem symptom kryzysu włoskiej piłki czy raczej kwestia złej selekcji, złej formy? - Trzeba pamiętać, że cztery lata temu zdobyli tytuł mistrzów świata. Teraz widać było, że to nie był silny zespół. Czegoś im brakowało. Jak ocenia pan gwiazdy na mundialu? Czy to zmęczenie sezonem, że tak nie błyszczą? - Jeśli Messi, Tevez czy Brazylijczycy nie są gwiazdami, to kto na takie miano zasługuje? Messi owszem, choć gola jeszcze nie strzelił. Ale chodzi mi o takie gwiazdy, które wszystkich rzucały na kolana. Pokroju Roberto Baggio... -... Baggio był taką wielką gwiazdą, że nie strzelił karnego... No dobrze, ale wcześniej to jego gole eliminowały Nigerię, Hiszpanów czy Bułgarów. - Argentyna i Brazylia wygrały wszystkie swoje mecze. Podoba się panu styl gry Brazylijczyków na tym turnieju? - Jeśli chodzi o Argentyńczyków, to oglądanie ich na żywo to ogromna przyjemność. Mają tyle indywidualności i potrafią zagrać kawał piłki. Skoro jesteśmy przy gwiazdach, to na kogo wskazałby pan oprócz Messiego? - Na pewno Forlan, Sneijder czy Annan, młody środkowy pomocnik Ghany. To są piłkarze, którzy naprawdę grają bardzo dobrze. Rozmawiał Mirosław Ząbkiewicz