- Wygrana z Rosją była potrzebna, aby chłopcy uwierzyli w swoje możliwości. Żeby zobaczyli, że praca, którą wykonują, przynosi efekt - powiedział w "Super Expressie" drugi trener polskiej reprezentacji Igor Prielożny. - Ten zespół stać na rozegranie bardzo dobrych dwóch setów - pokazał to w meczu z Holandią i Rosją oraz bardzo dobrego tie breaka - z Rosją. Zawaliliśmy piątą partię z Holandią. Teraz trzeba zrobić wszystko, aby bardzo dobre dwa sety i tego dobrego tie breaka zagrać w meczu po wyjściu z grupy w Atenach. Wtedy znajdziemy się w czwórce. To będzie nasza jedyna szansa w igrzyskach - ocenił słowacki szkoleniowiec. W kadrze siatkarzy na igrzyska olimpijskie nastąpiła zmiana. Kontuzjowanego Damiana Dacewicza zastąpił Łukasz Kadziewicz. - "Dacek" przegrał z kolanem. Ból okazał się silniejszy. Zastąpił go Kadziewicz. Myślę, że w bloku jest szybszy od Damiana. Paweł Zagumny ma lekko naciągnięte więzadła w prawym kolanie. Powiedział, że na wtorkowy mecz z Australią w Dąbrowie Górniczej będzie już gotowy. Zna swoje stawy na tyle, że wie co mówi. jego zmiennik Andrzej Stelmach bardzo dobrze sobie radzi. Na początku był co prawda trochę zagubiony, ale z każdym meczem jest coraz lepiej. W rezerwie jest młody Łukasz Żygadło, ale chyba nie będzie potrzeby sięgać po niego - dodał Prielożny.