W minioną niedzielę podopieczni trenera Pawła Janasa ulegli u siebie Lechii Gdańsk 1-2. W ostatnich ośmiu ligowych meczach poloniści odnieśli zaledwie jedno zwycięstwo - nad outsiderem Cracovią. W efekcie drużyna, która miała walczyć o mistrzostwo Polski, spadła na dziewiąte miejsce w tabeli. W środę czeka ją zaległy mecz z Lechem w Poznaniu. - Podczas spotkania z piłkarzami prezes wyraził swoje niezadowolenie z ich postawy w ostatnich meczach. Czy rzeczywiście wstrzyma wypłatę pieniędzy, jak sugerowano w mediach? Tego nie mogę ujawnić. Powiem tylko, że bardzo wiele zależy od postawy zespołu w dwóch najbliższych meczach, z Lechem i Ruchem Chorzów - powiedział rzecznik prasowy klubu Radosław Majdan. Po spotkaniu z Wojciechowskim piłkarze Polonii wsiedli do autokaru i wyjechali do Poznania. W środę do dyspozycji Janasa będzie już Euzebiusz Smolarek, który w ostatnim meczu nie mógł zagrać z powodu kontuzji kolana.