Na początku tego stulecia Odra seryjnie zdobywała tytuły mistrza Polski, a do najlepszych pingpongistów należał Wang Zeng Yi, dziś jeden z filarów reprezentacji. Drużyna z okolic Wrocławia występowała w Lidze Mistrzów, a rywalami byli tacy tenisiści jak Niemiec Timo Boll, Białorusin Władimir Samsonow czy Belg Jean-Michel Saive. - Mamy swoje kontakty w Chinach, gdzie polecono nam 17-latka. To chłopak kompletnie nieznany w Europie, którego nie ma w rankingu światowym, ale mam nadzieję, że okaże się drugim "Wandżim" - powiedział Wieczorek, który - jak podkreśla - społeczną funkcję szefa klubu pełni od 1971 roku. W ostatnich latach Odra balansuje na granicy superligi i pierwszej ligi. W najwyższej klasie zazwyczaj przegrywała niemal wszystkie mecze, z kolei znakomicie radziła sobie na jej zapleczu. W poprzednim sezonie przegrała baraże, a tym razem wyszła z nich zwycięsko. - Wszyscy czterej zawodnicy - Piotr Chodorski, Michał Bańkosz, Nestor Wasylkowski i Adrian Dugiel - mają ważne kontrakty, dlatego pozostaną w klubie. Dojdzie wspomniany Azjata i w tym składzie powalczymy w kolejnych rozgrywkach. Mam też nadzieję, że nasz ponad 400-tysięczny budżet zostanie zasilony przez sponsorów kwotą 100-150 tys - dodał Wieczorek. Prezes klubu stwierdził, że zawsze interesowały go długofalowe działania, a podstawą jest stabilność organizacyjna klubu. - Nie zmieniamy kadry co roku. Są u nas młodzi zawodnicy, najstarszy Chodorski skończy w tym roku 24 lata, z kolei najmłodszy Dugiel to zaledwie 17-latek. Mają zapewnione dobre warunki treningowe i finansowe. Wieczorek dodał, że spotkania w superlidze będą rozgrywane w Brzegu Dolnym lub pobliskiej Miękini, a kilka meczów planowanych jest też w Wałbrzychu. - W barwach Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Wałbrzychu Chodorski zdobył w miniony weekend tytuł drużynowego akademickiego mistrza kraju. Oprócz Odry, do superligi awansował Strzelec Frysztak. Spadły zaś zespoły: Dojlidy Białystok i Poltarex Pogoń Lębork.