Z nieoficjalnych informacji wynika, że Suarez prawdopodobnie ustalił już szczegóły kontraktu z nowym klubem, dlatego odrzuca inne propozycje, mając nadzieje na pozytywne zakończenie historii z przenosinami do Londynu. Zawodnik Barcelony chce grać u swojego byłego szkoleniowca, z którym współpracował w czasach gry w Sevilli. Problemem są jednak pieniądze. Barcelona chce dostać 10 milionów euro, co dla Arsenalu jest zbyt wysoką kwotą. Jak jednak przekonuje brytyjska prasa, Emery uparcie nalega na szefów, aby znaleźli pieniądze na transfer. Rozwiązaniem miałoby być wypożyczenie Ozila. Niemiec jest najlepiej zarabiającym zawodnikiem "Kanonierów", z tygodniówką opiewającą na 350 tysięcy funtów. Odejście Niemca odciążyłoby klub finansowo, dzięki czemu transfer Suareza mógłby stać się faktem. Według "Daily Mail", hiszpański szkoleniowiec nie widzi go w swojej drużynie. Ostatnie spotkanie Ozil oglądał z trybun. Trener zasugerował, że były reprezentant Niemiec nie bez powodu się nie siedział nawet na ławce. - W składzie znaleźli się jedynie zawodnicy, którzy zasługiwali na to miejsce - powiedział trener Arsenalu. DL