Arkadiusz Głowacki w pierwszym meczu z Beitarem Jerozolima naderwał więzadło poboczne kolana. Po diagnozie urazu, mówiło się o miesięcznym odpoczynku od piłki popularnego "Głowy", ale wszystko wskazuje na to, że rehabilitacja kapitana Wisły potrwa niecałe trzy tygodnie. "Arek jest opoką drużyny, kapitanem, miał fantastyczny ubiegły sezon. Jego powrót będzie znakomitą wiadomością" - powiedział drugi trener Wisły Rafał Janas. Kontuzjogenny zawodnik "Białej Gwiazdy", będzie dużym wzmocnieniem w szeregach defensywnych, gdyż pewne jest, że w meczu z Bełchatowem nie wystąpi, świetnie ostatnio poczynający sobie na środku obrony Junior Diaz. Kostorykańczyk dostał powołanie na środowy mecz eliminacji mistrzostw świata, w którym jego reprezentacja zmierzy się z Salwadorem. Więcej w "Przeglądzie Sportowym".