Wiceminister sportu i turystyki Tomasz Półgrabski przypomniał, że 13 kwietnia 2010 roku resort podpisał umowę z Wojskową Federacją Sportu dotyczącą realizacji zadania publicznego "Szkolenie młodzieży uzdolnionej sportowo w Wojskowych Centrach Szkolenia Sportowego w Bydgoszczy, Gdyni, Krakowie, Poznaniu, Warszawie, Wrocławiu i Zakopanem". Natomiast ośrodki te zostały powołane w 2008 roku uchwałą zarządu WFS. Z satysfakcją podkreślił też dobrą współpracę między ministerstwem a federacją. "To była, jak dziś widać, bardzo dobra inicjatywa. Warto ją wspierać" - oceniła pos. Bożena Sławiak (PO). Z kolei pos. Jarosław Wojciechowski (PO) apelował, by nie zapominano o sporcie powszechnym. "Przyglądałem się Biegowi Piastów na Polanie Jakuszyckiej. To była fantastyczna impreza pod każdym względem. Takich i podobnych zawodów, w których udział może wziąć każdy, powinno być jak najwięcej" - zaznaczył. Prezes WFS gen. broni w st. spocz. Lech Konopka poinformował, że w wojskowych centrach szkolenie rozpoczęło rok temu 159 zawodników i zawodniczek w 14 dyscyplinach. Najwięcej było lekkoatletów - 39 oraz strzelców - 37. Najliczniejszą obsadę miało WCSS Bydgoszcz - 55 sportowców w pięciu dyscyplinach i WCSS Wrocław - 31 w sześciu. W kadrze olimpijskiej jest sześć osób, w narodowej seniorów - 34, młodzieżowej - 46, juniorów - 70. Zajęcia z zawodnikami WCSS prowadziło 63 szkoleniowców. Zorganizowano 138 zgrupowań i konsultacji w kraju. Na zrealizowanie tych zadań ministerstwo sportu wydatkowało 1,5 mln zł z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, a WFS dołożyła blisko 300 tys. zł. W podsumowaniu posiedzenia wiceprzewodniczący sejmowej komisji Tadeusz Tomaszewski (SLD) powiedział: "Nie żyjemy w oderwaniu od budżetu. Widać, że na ten rok środków, zarówno z MON jak i MSiT, jest mniej. Maleją wpływy z Totalizatora, zasilające Fundusz Rozwoju Kultury Fizycznej, z którego finansowane są wojskowe centra. Uważam, że docelowo środki powinny pochodzić z budżetu państwa, co da gwarancję stabilności".