Obaj zawodnicy stali się negatywnymi bohaterami eliminacyjnego pojedynku. Po tym jak Ballack skrytykował snajpera ten uderzył go w twarz, za co został już ukarany przez niemiecki związek. Prezydent federacji uważa jednak, że wydarzenie to nie powinno rzucić cienia na autorytet jaki ma mieć Ballack wśród swoich kolegów. - Kapitan nie jest tylko po to, by wspierać i reprezentować drużynę, czasem musi też skrytykować - wyjaśnił Zwanziger. - Jestem pewny, że swoim działaniem i grą nie straci autorytetu w drużynie, a wręcz przeciwnie, będzie on jeszcze mocniejszy - dodał. Ballack strzelił bramki w obu meczach z Liechtensteinem oraz Walią i mocno przyczynił się do kompletu punktów zdobytych przez Niemców w eliminacjach do mistrzostw świata.