Przed niedzielnym pojedynkami Polki miały niewielkie szanse na zajęcie jedno z dwóch pierwszych miejsc premiowanych awansem do elity. Musiały nie tylko pokonać Szkocję, ale liczyć na potknięcia rywalek - Belgijek i Hiszpanek. Te pierwsze z trudem, w ostatniej minucie wywalczyły remis z niżej notowaną Szwajcarią (3-3). Podopieczne Dawida Zimnickiego po dość zaciętym spotkaniu wygrały ze Szkocją 3-1 i potem czekały na cud w postaci zwycięstwa najsłabszej Irlandii nad Hiszpanią. Sensacji nie było, gospodynie mistrzostw zwyciężyły 4:0 i przypieczętowały awans. Polska o krok od awansu Biało-czerwone były jednak bardzo bliskie uzyskania promocji do halowej elity Starego Kontynentu. Z Hiszpankami przegrały tylko 3-4, a przeciwko Belgii prowadzenie (2-1) straciły na 30 sekund przed końcem. - Te 30 sekund okazało się kluczowym momentem w całym turnieju. Straciliśmy zimną krew, rywalki wywalczyły krótki róg i wyrównały. Porażka z Hiszpanią była może trochę wkalkulowana, ale liczyłem na lepszy wynik z Belgią. Do awansu zabrakło niewiele, dlatego czujemy ogromny niedosyt, co widać też po dziewczynach - powiedział Zimnicki. Jego zdaniem, mimo braku awansu, widzi też wiele pozytywów w grze zespołu. - Możemy być dumni z naszej gry w defensywie, wykonaliśmy tu świetną pracę. W pięciu spotkaniach straciliśmy tylko dziewięć goli, co na halę jest bardzo dobrym wynikiem. Trochę brakowało jednak skuteczności i gdybyśmy wykorzystywali więcej sytuacji, te mecze też inaczej by się ułożyły. Musimy pamiętać, że nie mieliśmy zbyt wiele czasu na przygotowania, w przeciwieństwie do Belgijek. One szykowały się do halowych mistrzostw świata, których miały być gospodarzem. Tymczasem bardzo się męczyły z nami i szczęśliwie zremisowały - dodał. CZYTAJ TAKŻE: Polscy zawodnicy usłyszeli: W waszym kraju jest wojnaMistrzostwa rozegrano z udziałem tylko sześciu reprezentacji, bowiem wcześniej z udziału wycofały się Litwa i Chorwacja. Dlatego żaden z zespołów nie został zdegradowany do niższej dywizji. Zimnicki w Hiszpanii prowadził reprezentację w roli tymczasowego trenera, gdyż obecnie trwa konkurs na nowego selekcjonera żeńskiej kadry. On sam też zgłosił swoją kandydaturę. - W przyszłym tygodniu Polski Związek Hokeja na Trawie poinformuje trenerów, którzy są w kręgu zainteresowań o drugim etapie, a potem odbędą się rozmowy indywidualne - wyjaśnił szkoleniowiec. Komisja konkursowa ma przedstawić zarządowi związku kandydata do 10 lutego. Wyniki niedzielnych meczów HME 2. dywizji: Polska - Szkocja 3-1 (1-1) Bramki - dla Polski: Monika Polewczak (13), Amelia Katerla (26), Małgorzata Plewa (33); dla Szkocji: Jessica Ross (17). Belgia - Szwajcaria 3:3 (1:1) Hiszpania - Irlandia 4:0 (2:0) tabela M Z R P bramki pkt 1. Hiszpania 5 4 0 1 24-12 12 2. Belgia 5 3 2 0 26-12 11 3. Polska 5 3 1 1 17-9 10 4. Szwajcaria 5 1 2 2 12-18 5 5. Szkocja 5 1 1 3 10-19 4 6. Irlandia 5 0 0 5 6-25 0