To niespodzianka, gdyż pan Jacek po raz ostatni jako trener pracował w sezonie 2002/2003 prowadząc Ionikos Pireus. W 1992 roku był szkoleniowcem APOEL-u Nikozja, który doprowadził do mistrzostwa Cypru. Jacek Gmoch był ostatnio głównie komentatorem TVP. Piłkarze Panathinaikosu zremisowali w sobotę u siebie z Larissą 1-1. Dwa dni później Gmoch otrzymał propozycję od działaczy "Koniczynek", aby zastąpić zwolnionego Niopliasa. - Rzeczywiście, otrzymałem propozycję od działaczy Panathinaikosu. Przyjąłem ją, właśnie ustalam szczegóły współpracy. Na razie nie prowadziłem treningu, ponieważ piłkarze mieli w poniedziałek dzień wolny. Poproszono mnie o pomoc, nie mogłem odmówić przyjaciołom. Pozostanę trenerem tej drużyny do czasu znalezienia następcy. Na razie nie wiadomo, kiedy to nastąpi - powiedział były selekcjoner reprezentacji Polski, który do tej pory pełnił funkcję doradcy technicznego prezesa oraz dyrektora Panathinaikosu. Asystentem zwolnionego Nikosa Niobliasa był dotychczas Krzysztof Warzycha. Niewykluczone, że znany w przeszłości piłkarz reprezentacji Polski i Panathinaikosu pozostanie na tym stanowisku. - Na razie nie mogę tego potwierdzić. Dodam jednak, że bardzo cenię Krzysztofa. Mam o nim jak najlepsze zdanie - przyznał Gmoch, który na stronie oficjalnej klubu Gmoch podkreślił, że "jest żołnierzem w służbie Panathinaikosu". Złoty okres Gmocha, to asystowanie Kazimierzowi Górskiemu m.in. na MŚ 1974 r. Później, bez powodzenia był selekcjonerem reprezentacji Polski na mundialu w Argentynie (1978 r.). Sukcesy osiągał za to w Grecji. Z Panathinaikosem zdobył mistrzostwo i puchar kraju (1984 r.), a w 1985 r. wicemistrzostwo. W sezonie 1984/1985 z "Koniczynkami" doszedł do półfinału Pucharu Europy. W Grecji Gmoch prowadził także Larissę (mistrzostwo kraju w sezonie 1987/88), Olympiakos Pireus i Kavalę. Jeśli klub nie znajdzie trenera na stałe w ciągu najbliższych dziewięciu dni, polski trener poprowadzi "Koniczynki" w meczu Ligi Mistrzów z FC Barceloną 24 listopada.