Futbol Amerykański: Gdzie i kiedy zagrają Panthers? Wrocławskie Pantery w sezonie zasadniczym czeka aż 12 spotkań - 6 wyjazdowych oraz 6 na własnym boisku. Poza przeciwnikami z północnej konferencji zagrają również sześć meczów z drużynami spoza grupy - przeciwko Vienna Vikings, Stuttgart Surge oraz broniącymi tytułu Frankfurt Galaxy. Pierwsze spotkanie Panthers Wrocław przeciwko ekipie z Lipska zaplanowano na niedzielę 5.06 na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Szczegółowy terminarz kolejnych spotkań wrocławskiej drużyny przedstawia się następująco: 12.06 - Stuttgart Surge (wyjazd), 19.06 - Frankfurt Galaxy (wyjazd), 26.06 - Hamburg Sea Devils (dom), 03.07 - Vienna Vikings (wyjazd), 10.07 - Berlin Thunder (wyjazd), 17.07 - Stuttgart Surge (dom), 31.07 - Frankfurt Galaxy (dom), 14.08 - Berlin Thunder (dom), 21.08 - Leipzig Kings (wyjazd), 28.08 - Hamburg Sea Devils (wyjazd), 04.09 - Vienna Vikings (dom). Wszystkie spotkania domowe Panthers zagrają na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu, który niezmiennie jest jednym z najlepszych obiektów futbolowych w Europie. Kibice na trybunach na pewno będą mogli liczyć na wielkie show, ale włodarze Klubu intensywnie pracują nad dotarciem do szerszego grona kibiców. - To będzie dla nas kolejny przełomowy sezon. Sportowo wchodzimy na wyższy poziom, ale podnosimy poprzeczkę też organizacyjnie i marketingowo. Mogę powiedzieć, że rozmawiamy o regularnych transmisjach z jedną z polskich stacji telewizyjnych, ale o szczegółach mam nadzieję, że opowiemy w kolejnych tygodniach - mówi Prezes Zarządu Panthers Wrocław, Michał Latoś. Drugi sezon w European League Of Football Dla Panthers Wrocław zbliżający się sezon będzie drugim w European League of Football. Ponownie zagrają oni w najsilniejszej lidze w Europie jako jedyny zespół z Polski. Mimo że w części mierzyć będą się drużynami, z którymi spotkali się na murawie w 2021 r., to ciężko na ten moment przewidzieć, jak potoczą się rozgrywki oraz kto będzie faworytem w walce o najważniejszy futbolowy tytuł na Starym Kontynencie. - Teoretycznie możemy powiedzieć, że znamy rywali, z którymi mierzyliśmy się w sezonie 2021. Każda z drużyn jednak jest w trakcie mniejszej lub większej przebudowy zarówno składów, jak i sztabów trenerskich, więc ciężko jest w tym momencie przewidzieć faworytów. Zima jest okresem bardzo aktywnym transferowo i wielu graczy zmienia swoje barwy klubowe, co na pewno będzie miało wpływ na układ sił. Do tego zmierzymy się też z drużynami, z którymi nie graliśmy w poprzednim sezonie, takimi jak na przykład Vienna Vikings. To uznana europejska marka z wielkim doświadczeniem, ale ciężko powiedzieć, jak będą wyglądały ich pierwsze mecze w lidze, która nie tylko jest dużo bardziej wymagająca, ale różni się też od europejskich lig zasadami gry - mówi Michał Latoś. Jak dodaje - Wiemy, że jesteśmy stawiani w roli faworytów do wygrania grupy. Te głosy docierają do nas regularnie z całej Europy, ale na pewno podchodzimy do sezonu ze spokojem, a do przeciwników z odpowiednim szacunkiem. W Europie już mówi się o klasykach ligowych Wrocław - Hamburg czy Wrocław - Frankfurt, ale pozostali przeciwnicy na pewno będą dobrze przygotowani, co nie może uśpić naszej czujności. Czas intensywnych przygotowań Cały okres posezonowy upłynął zespołowi Panthers Wrocław pod znakiem wniosków i intensywnych przygotowań, co widać było m.in. w trakcie kontraktowania graczy zagranicznych. - Bogatsi o doświadczenia poprzedniego sezonu wiedzieliśmy, na jakich pozycjach potrzebujemy wzmocnień i kogo szukamy. Podobnie, jeśli chodzi o sztab trenerski. 2021 rok pokazał nam, jak kluczowe jest doświadczenie na ławce trenerskiej i ten plan krok po kroku realizujemy. Nie inaczej jest ze stroną organizacyjną - przygotowanie spotkań domowych, wyjazdów czy planów marketingowych. Pracujemy intensywnie, aby wejść w tym roku na kolejny poziom, bo wiemy, że nawet małe logistyczne rozwiązania potrafią mieć kluczowy wpływ na finalny wynik - mówi Jakub Głogowski, General Manager Panthers Wrocław. W tym momencie zawodnicy skupiają się na realizacji programów siłowych i motorycznych. - W lutym do zespołu dołączyli pierwsi zagraniczni trenerzy. Dave Likins, Tony Simmons czy Thiadric Hansen już są we Wrocławiu. Codzienne działają nad doskonaleniem naszego systemu gry, ale też pochylają się nad pracą indywidualną z poszczególnymi zawodnikami i formacjami tak, aby byli oni w 100% gotowi, kiedy wiosną dołączą do nas zagraniczni gracze. Nastroje są bojowe i śmiało można powiedzieć, że już nie możemy się doczekać 5 czerwca i momentu, kiedy wybiegniemy na murawę Stadionu Olimpijskiego. To na pewno będzie świetny sezon dla futbolu w Europie i kolejny przełomowy rok dla ELF - mówi Jakub Głogowski.