Kaczmarek utrzymuje, że po sobotnim meczu ligowym z Lechią Gdańsk (1:1) został zwolniony z funkcji szkoleniowca przez prezesa i właściciela "Czarnych Koszul" Józefa Wojciechowskiego i w związku z tym złożył w PZPN wniosek o rozwiązanie kontraktu z winy klubu. Inaczej przedstawiają sytuację władze Polonii. Według Ciszewskiego po spotkaniu prezes Józef Wojciechowski skrytykował zespół i trenera, ale o jego zwolnieniu nie było mowy. - Prezes Wojciechowski wypowiedział kilka krytycznych uwag na temat gry zespołu w meczu z Lechią i dokonywanych przez trenera zmian, ale nie zwolnił pana Kaczmarka. To trener uniósł się chyba ambicjami i w trakcie rozmowy wyszedł trzaskając drzwiami. Później przez media informował o swoim zwolnieniu, a nie stawiając się w klubie porzucił pracę. Dlatego złożyliśmy w PZPN wniosek o rozwiązanie kontraktu z winy pana Kaczmarka - wyjaśnił Ciszewski. Rzecznik Polonii dodał, że umowa trenera z klubem przewidywała jedynie pisemną możliwość rozwiązania kontraktu. Według Ciszewskiego do czasu rozstrzygnięcia sporu przez PZPN Grembocki będzie pełnił obowiązki trenera. Później formalnie zostanie pierwszym trenerem. - Nie stawiamy przed nim konkretnych celów, ale wiemy, że zrobi wszystko, by zespół co najmniej awansował do europejskich pucharów - powiedział Ciszewski. Bogusław Kaczmarek został trenerem "Czarnych Koszul" przed miesiącem. Pod jego wodzą poloniści rozegrali sześć meczów, nie doznając porażki. Awansowali do półfinału Pucharu Polski, a w lidze odnieśli trzy zwycięstwa i raz zremisowali (w sobotę z Lechią). Polonia Warszawa nadal ma szansę na mistrzostwo Polski. W tabeli ekstraklasy zajmuje czwarte miejsce, ze stratą czterech punktów do prowadzącej Legii Warszawa.