Reprezentacja Polski wystąpiła w składzie: Małgorzata Roszatycka (MKS Pogoń Szczecin), Milena Górska (UKS PM Syrena Warszawa), Madoka Przybylska (UKS Irina Warszawa), Julia Wojciechowska (KSGA Legion Warszawa) i Magdalena Szewczuk (UKS PM Syrena Warszawa). Znakomity rezultat to też zasługa trenerki kadry Polski Ingi Buczyńskiej. - Jestem bardzo dumna i szczęśliwa! Znakomity wynik w Sofii to dla nas nagroda za ciągłą ciężką pracę. Najbardziej wzruszającym momentem był oczywiście hymn Polski grany na dekoracji. Gratuluję całej drużynie - Małgosia, Milena, Madoka, Julia i Magda - zasłużyłyście na to wyróżnienie!! - podsumowała występ Polek trenerka Inga Buczyńska. Biało-czerwone weekend rozpoczęły od eliminacji i rywalizacji wielobojowej. W układzie z pięcioma obręczami zajęły ósme, a w układzie z trzema wstążkami i dwiema piłkami były czwarte. W klasyfikacji wieloboju uplasowały się na piątym miejscu. Polskie gimnastyczki z pierwszym w historii złotym medalem Pucharu Świata W niedzielę odbyły się finały. W układzie z obręczami Polki wywalczyły ósme miejsce, ale wygrały rywalizację w układzie z trzema wstążkami i dwiema piłkami! To pierwszy złoty medal dla Polski w 40-letniej historii Pucharu Świata w gimnastyce artystycznej. Podstawą dobrych wyników w układach zespołowych jest dobra współpraca. W polskiej drużynie aż cztery zawodniczki pochodzą z warszawskich klubów, jedynie Małgorzata Roszatycka (wcześniej świetna solistka) jest gimnastyczką MKS Pogoni Szczecin. Celem pierwszej części sezonu są majowe Mistrzostwa Europy w Baku. W sierpniu zostaną rozegrane mistrzostwa świata w Walencji. Polki powalczą tam o medale. Maciej Słomiński, INTERIA