Polki w pierwszym biegu eliminacyjnym przegrały tylko z Rosjankami, uzyskując czas 3.26,04 i automatycznie zakwalifikowały się do ósemki. Biało-czerwone biegły w składzie: Anna Guzowska, Monika Bejnar, Grażyna Prokopek, Zuzanna Radecka. Nasza sztafeta miała ostatecznie trzeci czas. Szybsze były wspomniane Rosjanki (3.20,32) oraz sztafeta USA (3.23,38), aale jej nie zobaczymy jutro w finale, bowiem zostały zdyskwalifikowane za wielokrotne przekroczenie toru. Amerykanie odwołali się od tej decyzji, ale apelacja została odrzucona. Brak sztafety USA oczywiście zwiększa szansę Polek na medal. - Jutro oczywiście będziemy walczyć - powiedziała Grażyna Prokopek. - Nadzieję są duże, ale zobaczymy jak ułoży się bieg. W jakim składzie jutro pobiegną Polki. - Zobaczymy jaki trener wystawi skład - wyjaśniła Zuzanna Radecka. - Liczymy na Anię Jesień, która nam tutaj może pomóc i to mimo tego, iż miała trzy ciężkie biegi. Na pewno wszystkie jesteśmy w dobrej dyspozycji. Zobacz WYNIKI Witold Cebulewski, Helsinki