Biało-czerwone zajęły w imprezie trzecie miejsce, a we wcześniejszych meczach zremisowały z Ukrainkami 25:25 oraz pokonały Holenderki 25:24. W turnieju triumfował zespół gospodarzy, przed Ukrainą. Znakomita postawa Polek w pierwszym kwadransie meczu nie zapowiadała końcowej klęski. Drużyna trenera Krzysztofa Przybylskiego w 16. minucie wygrywała 8:4. W tym okresie gry w zespole gospodarzy, występującym bez kilku kluczowych zawodniczek, wyraźnie brakowało zgrania. Później jednak wszystko "wróciło do normy". Na jednego gola Polek Węgierki, dwukrotne medalistki MŚ w ostatnich latach, odpowiadały czterema lub pięcioma. W drugim kwadransie pierwszej połowy biało-czerwone tylko dwa razy trafiły do bramki. W miarę upływu czasu Polki grały coraz gorzej. Brakowało pomysłu na atak pozycyjny, mnożyły się proste błędy, jak gubienie piłki, niedokładne podania. Nie widząc szans na sukces, praktycznie przestały walczyć. Węgierki natomiast po dokładnym rozegraniu piłki trafiały z czystych pozycji, przy biernej postawie defensywy rywalek. Tym razem biało-czerwone nie zdobyły się końcowy zryw, czym imponowały w poprzednich meczach. Ostatnie trafienie zaliczyły w 54. minucie. Polska - Węgry 22:32 (10:13) Polska: Justyna Jurkowska, Weronika Mieńko - Kinga Byzdra 4, Monika Gunia 1, Patrycja Kulwińska 1, Klaudia Pielesz 6, Sylwia Lisewska 1, Joanna Waga, Karolina Szwed, Aleksandra Jędrzejczyk, Małgorzata Kucińska 1, Monika Stachowska 1, Katarzyna Gleń 6, Hanna Sądej 1. Kary: Węgry - 14, Polska - 6 min. Wyniki wszystkich spotkań i końcowa tabela: sobota Ukraina - Holandia 28:27 (14:14) Węgry - Polska 32:22 (13:10) wcześniejsze mecze Polska - Ukraina 25:25 Węgry - Holandia 27:25 Holandia - Polska 24:25 Węgry - Ukraina 28:27 tabela: pkt bramki 1. Węgry 6 87:74 2. Ukraina 3 80:80 3. Polska 3 72:81 4. Holandia 0 76:80