W półfinale halowych mistrzostw świata w hokeju na trawie w chorwackim Porecu reprezentacja Polski pań mierzyła się z Czeszkami. Biało-Czerwone okazały się lepsze od rywalek (3:1), a trzeba pamiętać, że hokej w Czechach ma jednak wyjątkowe miejsce w sercu kibiców, nawet jeśli nie mówimy koniecznie o wersji na trawie. Polki mistrzyniami świata! Wielki sukces w Chorwacji - Jesteśmy bardzo szczęśliwe. Mecz był bardzo ciężki mecz, ale od wiedziałyśmy, że taki będzie. Do końca wierzyłyśmy, że możemy to wygrać. Na początku odepchnęłyśmy się dwiema bramkami i to było bardzo ważne, bo to Czeszki musiały gonić. Trzecia bramka dodała nam jeszcze więcej wiary i pewności siebie. Jestem dumna z naszej drużyny, ciężko pracowałyśmy w obronie, w ataku też zagrałyśmy dobrze. Jesteśmy mega szczęśliwe - mówiła po meczu z Czechami Amelia Katerla cytowana przez "sp360.pl". W finale na Polki czekały Austriaczki, a sam awans do meczu o tytuł był historycznym osiągnięciem, bo Biało-Czerwone nigdy wcześniej nie zdobyły nawet medalu mistrzostw świata. W związku z tym stres u naszych zawodniczek musiał być ogromny. Na całe szczęście udało się go przezwyciężyć i to nasze panie na końcu triumfowały 1:0 nad swoimi rywalkami i do kraju wrócą ze złotymi medalami na szyjach. Przy czwartym występie na światowym czempionacie udało się osiągnąć maksymalny sukces.