Polka jest dominatorką we wspinaczce na czas i wielką nadzieją medalową na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. W Tokio zajęła czwarte miejsce, ale tam brano pod uwagę wielobój składający się z trzech konkurencji. Swoją bezapelacyjnie wygrała, a na dodatek pobiła rekord świata. W Paryżu medale będą rozdawane w każdej konkurencji oddzielnie. Mirosław 15-metrową ściankę o nachyleniu 5 stopni pokonała w 6,84 sekundy i to był nowy rekord świata. Potem poprawiła go jeszcze dwa razy. Obecny ustanowiony w maju 2022 roku podczas Pucharu Świata w Salt Lake City wynosi 6,53 sekundy. Rekord świata w eliminacjach To, jak się okazuje, wcale nie był szczyt jej możliwości. Polka w tym roku też jest w świetnej formie. Miesiąc temu w wielkim stylu zdobyła mistrzostwo Polski. Przy okazji dwukrotnie pobiła rekordowy czas - najpierw w eliminacjach na pokonanie ścianki wystarczyło jej 6,5 sekundy. W finale było jeszcze lepiej - wygrała z Natalią Kałucką, a jej czas to 6,39 sekundy. W ostatni weekend w Tarnowie odbyła się międzynarodowa impreza - Puchar Europy pod egidą wspomnianej Międzynarodowej Federacji Wspinaczki Sportowej (IFSC). I tym razem Aleksandra Mirosław była bezkonkurencyjna, a strefa medalowa była wewnętrzną sprawą Polek. Mirosław w finale pokonała Kałucką, a czas - 6,4 s - znów był rekordowy. Tyle że za każdym razem nie mógł zostać uznany przez IFSC. A to dlatego, że ścianka, po której "biegły" zawodniczki nie ma homologacji. - Rekordy świata we wspinaczce na czas są honorowane przez IFSC na drogach, które przed zawodami przeszły homologację. W Tarnowie jej nie przeprowadzono - przyznaje Bartosz Skwiercz, specjalista ds. komunikacji Polskiego Związku Alpinizmu. Jak się okazuje, by rekord świata został uznany, nie może zostać pobity na "zwykłej" 15-metrowej ściance z uchwytami. Ich budową zajmują się certyfikowane przez IFSC firmy, które muszą spełnić wiele restrykcji technicznych, by ścianka była homologowana. Na rynku jest ich tylko sześć. Zapytaliśmy o koszt takiej ścianki, ale producenci zasłaniali się tajemnicą. "Podajemy koszt naszego systemu ścian wspinaczkowych tylko dystrybutorom. Ceny u producentów będą inne, bo używają różnych materiałów do paneli wspinaczkowych i połączeń" - odpisał Daysik Woo z Climb Korea. Wygrana w Tarnowie była 29. zwycięstwem z rzędu Polki. Szansa na okrągłą 30. wygraną i, być może, zatwierdzony nowy rekord świata pod koniec kwietnia podczas Pucharu Świata w koreańskim Seulu.