Żaden z rozpoznanych szalikowców nie miał zakazu stadionowego, ale zdecydowana większość z nich była znana policji - dowiedział się reporter RMF FM. Podejrzani o udział w burdach, mają zostać zatrzymani na wniosek bydgoskiej prokuratury, która prowadzi śledztwo w sprawie wydarzeń po meczu Legia Warszawa - Lech Poznań. - Policjanci zidentyfikowali kilkadziesiąt osób. W tej chwili te informacje ma już prokuratura w Bydgoszczy, która prowadzi postępowanie. Jak tylko otrzymamy decyzję prokuratury jesteśmy gotowi w każdej chwili te osoby zatrzymywać i oddawać do dyspozycji prokuratorów - powiedział, Andrzej Borowiak rzecznik wielkopolskiej policji. W ubiegły wtorek pseudokibice zdemolowali stadion Zawiszy, gdzie w finale krajowego pucharu Legia Warszawa pokonała w rzutach karnych 5-4 Lecha Poznań. Zgodę na organizację meczu wydano mimo negatywnej opinii policji o bezpieczeństwie na stadionie. Szkody wyrządzone przez pseudokibiców sięgają kilkuset tysięcy złotych. W czasie zajść zniszczono infrastrukturę stadionu o wartości 40 tys. zł, reklamy elektroniczne o wartości 200 tys. zł, została także uszkodzona kamera telewizyjna warta 150 tys. zł.