Czarna bransoletka, przywieziona przez policjanta skuterem zdążyła na czas, a Buffon w czasie zremisowanego 1:1 spotkania z Rumunią obronił rzut karny i dał swojej drużynie jeszcze nadzieję na awans do ćwierćfinału. Potem była jeszcze wygrana 2:0 konfrontacja z Francją. W ćwierćfinale Włosi jednak ulegli Hiszpanom po rzutach karnych 2:4 (0:0) i odpadli z dalszej rywalizacji. "Najpiękniejszym momentem była wygrana z Trójkolorowymi, a Gennaro Gattuso okazał się naprawdę sympatycznym piłkarzem. Szkoda, że moja przygoda z włoską ekipą dobiegła tak szybko końca" - stwierdził Hatz. Nie przeszkadzało mu, że jako ostatni kładł się spać i jako pierwszy musiał wstawać. "To były wspaniałe trzy tygodnie. Teraz pojawiła się pustka i zmęczenie, ale nie żałuję ani chwili" - dodał.