Sprawdź, kto jest bliżej utrzymania w PLH W pierwszej tercji meczu w Jastrzębiu żaden z bramkarzy nie dał się pokonać, choć więcej pracy miał Kamil Kosowski. Po przerwie spotkanie się zaostrzyło, a hokeiści co chwilę mieli sobie coś do wyjaśnienia. W 22. minucie nerwów nie utrzymał na wodzy Przemysław Odrobny. Zupełnie niepotrzebnym faulem osłabił Ciarko PBS Bank Sanok i już po chwili Martin Iviczicz potężną "bombą" z niebieskiej zdobył prowadzenie dla jastrzębian. Sanoczanie szybko wyrównali po sprytnym zagraniu Marcina Kolusza i asyście Martina Vozdecky'ego. Czeski napastnik seryjnie marnował jeszcze lepsze okazje. W 31. minucie nie wykorzystał już trzeciej sytuacji sam na sam z Kosowskim. Mecz był ciekawy, bo także gospodarze groźnie atakowali, jednak dobrze bronił Odrobny. W trzeciej tercji gospodarze postawili na atak, a rywale szukali okazji do kontry. W 49. minucie jastrzębianie grając w przewadze bardzo dobrze rozegrali zamek i po niepewnej interwencji sanockiego bramkarza wpakowali krążek do siatki w potwornym zamieszaniu. Sędzia analizował sytuację na wideo i gola nie uznał. Zanosiło się na dogrywkę, ale w 59. minucie Marcin Kolusz skutecznie wykończył akcję sanoczan, ku wielkiej radości licznej grupy fanów z Podkarpacia, którzy głośnym dopingiem asystowali swojej drużynie. Aksam Unia od pierwszej minuty rozpoczęła szturm bramki Comarch Cracovii. Rafał Radziszewski bronił kolejne strzały. W 9. minucie odbił krążek po uderzeniu Wojciecha Wojtarowicza, ale nie zdążył już zablokować dobitki Szymona Urbańczyka i gospodarze objęli prowadzenie. "Pasy" szybko wyrównały, a w 19. minucie Leszek Laszkiewicz przechwycił krążek w tercji rywali, nie dał się zatrzymać i w sytuacji sam na sam pokonał Przemysława Witka. Pierwszy atak mistrzów Polski w drugiej tercji dołożył kolejne dwie bramki. Po stracie trzeciego gola Unia przycisnęła, jednak Radziszewski potwierdzał znakomitą dyspozycję. Podobnie było na początku trzeciej tercji. Mimo wysiłków Unii nie udawało się zmniejszyć strat, a w 45. minucie Michał Piotrowski strzelając drugiego gola podwyższył na 5-1 i gospodarze potrzebowali już cudu, aby odwrócić losy meczu. Po pierwszym meczu trener Unii Charles Franzen stwierdził, że czuje się oszukany. We wtorek niezdrowe emocje doprowadziły po zakończeniu meczu do wielkiej bójki pomiędzy zawodnikami. Półfinały PLH: Aksam Unia Oświęcim - Comarch Cracovia 2-5 (1-2, 0-2, 1-1) Stan rywalizacji play off (do czterech zwycięstw) 2-0 dla Cracovii. Bramki: 1-0 Szymon Urbańczyk (9), 1-1 Michał Piotrowski (11), 1-2 Leszek Laszkiewicz (19), 1-3 Piotr Sarnik (32), 1-4 Leszek Laszkiewicz (39), 1-5 Michał Piotrowski (45), 2-5 Wojciech Wojtarowicz (60). Kary: Aksam Unia - 43 minuty w tym kara meczu dla Mariusza Jakubika oraz 10 minut za niesportowe zachowanie dla Lukasa Rzihy; Comarch Cracovia - 35 minut w tym kara meczu dla Patryka Prokopa. Widzów 3000. JKH GKS Jastrzębie - Ciarko PBS Bank Sanok 1-2 (0-0, 1-1, 0-1) Stan rywalizacji play off (do czterech zwycięstw) 2-0 dla Ciarko. Bramki: 1-0 Martin Iviczicz (22), 1-1 Marcin Kolusz (26), 1-2 Marcin Kolusz (59). Kary: JKH GKS - 12; Ciarko - 14 minut. Widzów 1500.