Biało-czerwoni biegnący w składzie Piotr Klimczak, Marcin Marciniszyn, Robert Maćkowiak i Rafał Wieruszewski uzyskali swój najlepszy w tym sezonie czas - 3.00,38. Właśnie dzięki wynikowi Polacy znaleźli się w najlepszej "8", bowiem w swojej serii eliminacyjnej zajęli trzecie miejsce. Do finału weszły pierwsze dwie sztafety z trzech biegów i dwie z najlepszymi czasami. Ogółem do naszych zawodników należał trzeci czas półfinałów. - Przed występem zdawaliśmy sobie sprawę, że ta seria będzie najsilniejsza i tak rzeczywiście było. Padły trzy najlepsze czasy. Myśleliśmy, że uda nam się powalczyć z Wyspami Bahama, ale są rzeczywiście bardzo mocno - powiedział po biegu Robert Maćkowiak, który jest chyba najbardziej rozpoznawalny z całej sztafety. - Poczekajmy 24 godziny. Zdajemy sobie sprawę, że trzy miejsca są jakby zarezerwowane, ale to są sztafety. Staniemy w blokach z odpowiednim nastawieniem. Wspomniana sztafeta z Wysp Bahama uzyskała najlepszy czas eliminacji i jednocześnie w tym sezonie (2.59,73). Jamajczycy mieli drugi czas (2.59,75), a czwarty Amerykanie (3.00,48). Zobacz WYNIKI Witold Cebulewski, Helsinki