Przed spotkaniem Czarnogórcom do awansu brakowało dwóch punktów, a był to ich ostatni mecz w eliminacjach. Polacy obawiali się tego spotkania z kilku powodów. Po pierwsze w bałkańskich halach gra się źle, kibice stwarzają specyficzną atmosferę, której często ulegają sędziowie. W dodatku ostatnie wyniki Czarnogóry budziły zdziwienie - sensacyjna wygrana na wyjeździe z Rumunią otworzyła im szanse awansu, a i w pojedynkach ze Szwecją nie odstawała od utytułowanego rywala. Tymczasem spotkanie było jednostronne jak mało które. Polacy zaczęli od prowadzenia 3:0, potem było tylko 4:3 dla biało-czerwonych, ale wtedy też zaczął się odjazd drużyny Bogdana Wenty. Powiększali przewagę stopniowo i pewnie. Nawet kilka nieudanych akcji Patryka Kuchczyńskiego nie dawało powodów do niepokoju. Tak jak w meczu ze Szwedami we Wrocławiu świetnie spisywał się Michał Jurecki i tradycyjnie w bramce Sławomir Szmal. Słabi technicznie i taktycznie Czarnogórcy nie byli w stanie nic zrobić. Przegrywali tylko 5:8, kiedy ich szkoleniowiec zmienił system obronny na bardziej aktywny, z dynamicznymi wyjściami pod polskich rozgryających. Efekt był dla niego zgoła odmienny od oczekiwanego. Jeszcze do przerwy Polska powiększyła przewagę do siedmiu bramek wygrywając 15:8. W drugiej połowie nic się nie zmieniło. Polacy wygrywali nawet jedenastoma bramkami, a skończyło się w sumie skromnym zwycięstwem 31:23, które definitywnie wyrzuciło Czarnogórców z gry o austriackie Euro, a nam drogę tam otworzyło. W sobotę o godzinie 15 w Kielcach biało-czerwoni podejmują Rumunię, która w środę wygrała z Turcją 37:30. Polakom do awansu na mistrzostwa Europy wystarczy remis, ale 4500 tysiąca kibiców w hali przy ul. Bocznej nie wyobraża sobie innego wyniku niż wygrana drużyny Bogdana Wenty. Czarnogóra - Polska 23:31 (8:15) Polska: Sławomir Szmal, Adam Malcher - Krzysztof Lijewski 4, Patryk Kuchczyński 4, Mateusz Jachlewski, Karol Bielecki 1, Artur Siódmiak, Damian Wleklak 3, Bartosz Jurecki 5, Michał Jurecki 4, Tomasz Tłuczyński 7, Mariusz Jurkiewicz 1, Marcin Lijewski 2. Czarnogóra: Stojanović, Kosanović - Pejović 1, Milasević 1, Melić 2, Marković 4, Osmajić 1, Mrvaljević 4, Roganović 6, Rudović 1, Kapisoda 1, Ćolaković 2. Sędziowali: Csaba Dobrovits, Peter Tajok (obaj Węgry). Kary: Czarnogóra - 6; Polska - 6 min. Widzów: 3000. Czytaj też: Rumunia pokonała Turków Wyniki spotkań z ostatniego tygodnia: środa (10.6.) Czarnogóra - Turcja 33:26 (14:13) czwartek Szwecja - Rumunia 26:26 (10:12) sobota Polska - Szwecja 32:32 (13:15) Rumunia - Czarnogóra 27:28 (10:12) środa Czarnogóra - Polska 23:31 (8:15) Rumunia - Turcja 37:30 (21:15) 1. Szwecja 7 5 2 0 225:182 12 2. Polska 7 4 1 2 208:176 9 3. Czarnogóra 8 4 0 4 229:240 8 4. Rumunia 7 3 1 3 220:213 7 5. Turcja 7 0 0 7 175:246 0