Fani "Portowców" na nieoficjalnej stronie klubu otworzyli nawet symbolicznego szampana dla prezesa oraz ironicznie skomentowali długą nieobecność włodarza: "Od dwustu dni jego noga nie stanęła na Twardowskiego, w klubie który sobie umiłował... Nie wierzymy tym wszystkim złośliwym, którzy widzą w emigracji Pana Antoniego ucieczkę przed odpowiedzialnością za dawne grzechy. To nie ludzie, to wilki. Po prostu zaufajmy wreszcie Panu Antoniemu. Wypruwa sobie żyły, by zbudować dla nas drużynę, która rozniesie marne klubiki Orange Ekstraklasy. Nie szczędzi dnia ani godziny. Nie ma chwili czasu, by lecieć do kraju. Czekamy na kolejne jubileusze. Mamy już nawet pomysły jak je uczcić." (pogon.v.pl) Można tylko się cieszyć, że kibice tak tęsknią za swoim prezesem. Czy znacie jakiś inny klub ekstraklasy, w którym prezes byłby tak oczekiwany?