"Bramką strzeloną na samym początku podcięli nam skrzydła. W naszą grę wtargnęła nerwowość" - dodał zawodnik Kolportera Korony Kielce. "W przerwie Leo Beenhakker nakazał nam się bardziej skoncentrować i przyniosło to efekty. Druga połowa była już znacznie lepsza w naszym wykonaniu" - zakończył Kowalewski. "Dano nam dzisiaj okazję do tego, byśmy poczuli się jak reprezentanci. Było to dla nas bardzo fajne przeżycie, a dla mnie osobiście ogromna przyjemność zagrać tutaj" - stwierdził Aleksandar Vukovic, kapitan drużyny gwiazd Orange Ekstraklasy.