Beniaminek Podbeskidzie nie ma za sobą dobrej rundy. Nie tylko że jest czerwoną latarnią w PKO Ekstraklasie, to jeszcze na potęgę traci bramki. W dwunastu spotkaniach "Górale" dali się zaskoczyć aż 29 razy! Ich gra w defensywie woła o pomstę do nieba. W aż czterech meczach tego sezonu ekipa prowadzona przez trenera Krzysztofa Brede traciła po cztery bramki. Tak było w starciu z Górnikiem Zabrze na inaugurację (2-4), w spotkaniu u siebie z Rakowem Częstochowa (1-4), a także w dwóch wyjazdowych grach z Lechią Gdańsk i ostatnio z Lechem Poznań, obie te potyczki kończyły się wygranymi rywali Podbeskidzia po 4-0. To kompromitujący wynik dla beniaminka, gdzie w trybie awaryjnym w listopadzie między słupki ściągnięto doświadczonego Michala Peszkovicza. Z Piastem dzisiaj u siebie "Góralom" też nie będzie łatwo, bo drużyna prowadzona przez Waldemara Fornalika w ostatnim czasie podniosła się z kryzysu, punktując w czterech meczach. Dobra gra związana jest z bramkami Jakuba Świerczoka, który właśnie został uznany najlepszym piłkarzem listopada. 27-letni napastnik trafiał w czterech ostatnich meczach Piasta, w tym zdobył fantastycznego gola z prawie połowy boiska w starciu z Zagłębiem Lubin. Chrapkę na trafienia ma też inny zawodnik grający z przodu, młodzieżowiec Dominik Steczyk, który ostatnio z meczu na mecz gra lepiej. Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl! Kliknij! - Nastroje z zespole są coraz lepsze, chociaż po ostatnim meczu z Zagłębiem jest taki niedosyt, bo wszyscy wiemy, że to spotkanie mogliśmy wygrać. Z kolei punkt zdobyty po remisie z Legią bardzo ceniliśmy. Najważniejsze jest to, że przerwaliśmy złą passę z początku sezonu i zaczyna to coraz lepiej wyglądać. Punktujemy i to się liczy - podkreśla 21-letni napastnik. W Gliwicach zdają sobie sprawę, że w starciu z lokalnym rywalem, który jak nigdy potrzebuje punktów, łatwo w piątek nie będzie. - Zagrają dwie drużyny, które chciałyby się odbić się od dna. My jedziemy do Bielska po trzy punkty i innego scenariusza sobie nie wyobrażam. Liczę, że mecz rozstrzygnie się na naszą korzyść i wrócimy do domu z kompletem punktów - mówi Steczyk w rozmowie z klubowymi mediami. Początek meczu Podbeskidzie - Piast dzisiaj o godzinie 18.00. Michał Zichlarz Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz