Nawet na ławce rezerwowych gospodarzy zabrakło w piątek Macieja Korzyma, który źle się poczuł na rozruchu. Trener Wisły Kazimierz Moskal na lewą obronę wstawił Łukasza Burligę, sadzając na ławie Macieja Sadloka. Po pauzie za kartki do składu wrócił Semir Stilić. 350. mecz ligowy stał się udziałem obrońcy Wisły Arkadiusza Głowackiego. Odważniej mecz zaczęli "Górale", ale po kwadransie to Wisła mogła prowadzić. Po akcji Stilicia i Pawła Brożka potężnie z pola karnego strzelał Wilde-Donald Guerrier, ale piłkę przyjął na ciało Pavol Stano, chyba ratując Podbeskidzie przed utratą bramki. Po chwili Guerrier miał więcej szczęścia, bo sędzia Daniel Stefański najpierw zakwalifikował jego zagranie w polu karnym jako faul, ale po dłuższej konsultacji z liniowym odwołał karnego dla gospodarzy. Wcześniej Damian Chmiel "założył siatkę" Łukaszowi Gargule, lecz Guerrier bez faulu wybił mu piłkę spod nóg na róg, czego na początku nie zauważył arbiter. Kilkadziesiąt sekund później sędzia już nie był tak łaskawy dla "Białej Gwiazdy", po raz drugi dyktując jedenastkę, tym razem za przytrzymywanie Stano przez Alana Urygę. Karnego pewnym strzałem wykorzystał Maciej Iwański. Wisła odpowiedziała w 37. minucie. Stilić wyprowadził szybką akcję i podał na prawo do Guerriera. Haitańczyk nie najlepiej przyjął piłkę, ale Bartłomiej Konieczny zostawił mu za dużo swobody. Pomocnik Wisły zdołał spokojnie przygotować sobie piłkę do strzału z okolic narożnika pola karnego i zaskoczył Richarda Zajaca. To była trzecia bramka Guerriera w trzecim kolejnym meczu. Zawodnik z Ameryki Środkowej nie ukrywa, że odżył po wymianie Franciszka Smudy na Kazimierza Moskala. Cztery minuty później "Górale" znów prowadzili. Marek Sokołowski wrzucił piłkę z autu przed bramkę gości, a strącona przez Głowackiego futbolówka trafiła w udo Tomasza Górkiewicza i wpadła do bramki Wisły. 2-1 do przerwy. Początek drugiej połowy należał do gospodarzy. Groźnie strzelał z wolnego Iwański - obronił Michał Buchalik, uderzali też Stano i Konieczny, ale zostali zablokowani. Po godzinie gry do przodu ruszyła Wisła. Tuż nad bramką gospodarzy główkował wprowadzony po przerwie Maciej Jankowski. W 71. minucie Jankowski podał prostopadle, Brożek sprytnie przepuścił piłkę, a rozpędzony Guerrier dopadł do niej, wbiegł w pole karne i płaskim strzałem pokonał nieporadnie interweniującego Zajaca. Znakomita seria Guerriera trwa w najlepsze! W końcówce Iwański był bliski szczęścia z rzutu wolnego, lecz piłka przeleciała obok okienka bramki Wisły. W 89. minucie rozgrywający jubileuszowy mecz Głowacki opuścił boisko z urazem, zastąpiony przez Sadloka. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry wynik mógł rozstrzygnąć Marek Sokołowski, ale jego strzał z pola karnego został zablokowany, ku rozpaczy kibiców w Bielsku-Białej. Niemal równo z końcowym gwizdkiem z kilku metrów strzelał jeszcze w ekwilibrystyczny sposób Konieczny, ale uderzył obok bramki. Po meczu powiedzieli: Leszek Ojrzyński (trener Podbeskidzia Bielsko-Biała): "Miało być tak pięknie. Liczyliśmy na 3 pkt., ale się przeliczyliśmy. Sami sobie jesteśmy winni. (...) Mecz był do wygrania. Praktycznie jedyne dwa celne strzały Wisły, po naszych błędach, zostały zamienione na bramki. Mogliśmy zdobyć jeszcze trzecią bramkę, ale nie udało się. (...) Widocznie nie zasłużyliśmy na zwycięstwo". Kazimierz Moskal (trener Wisły Kraków): "Nie było to wielkie widowisko z naszej strony. Dwukrotnie byliśmy zmuszeni gonić wynik, ale pamiętam Wisłę, która w Bielsku-Białej rozgrywała słabsze spotkania. Wiedzieliśmy, że Podbeskidzie jest niewygodnym przeciwnikiem i to się potwierdziło. Byliśmy przygotowani, że silną stroną gospodarzy są stałe fragmenty, ale niestety nie uchyliliśmy się od straty bramki w takich okolicznościach. Biorąc pod uwagę, że przeciwnik jest niewygodny i dwa razy goniliśmy wynik, remis trzeba przyjąć pozytywnie, choć mnie osobiście on nie zadowala". Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków 2-2 (2-1) Bramki: 1-0 Maciej Iwański (18. z karnego) 1-1 Wilde-Donald Guerrier (37.), 2-1 Tomasz Górkiewicz (41.) 2-2 Wilde-Donald Guerrier (71.) Żółte kartki: Marek Sokołowski (Podbeskidzie) - Alan Uryga (Wisła) Sędzia: Daniel Stefański. Widzów: 6188. Podbeskidzie Bielsko-Biała: Richard Zajac - Tomasz Górkiewicz, Pavol Stano, Bartłomiej Konieczny, Piotr Tomasik - Marek Sokołowski, Anton Sloboda (62. Kristian Kolczak), Maciej Iwański, Adam Deja, Damian Chmiel - Robert Demjan (73. Krzysztof Chrapek). Wisła Kraków: Michał Buchalik - Boban Jović, Arkadiusz Głowacki (89. Maciej Sadlok), Dariusz Dudka, Łukasz Burliga - Łukasz Garguła (46. Maciej Jankowski), Alan Uryga, Semir Stilić, Jean Barrientos (73. Mariusz Stępiński), Wilde-Donald Guerrier - Paweł Brożek.Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz