Po wywalczeniu awansu do Ekstraklasy w bielskim klubie nie szaleli z transferami. Pozyskano dwójkę doświadczonych zagranicznych zawodników, węgierskiego pomocnika Gergo Kocsisa i serbskiego obrońcę Milana Rundicia, który na swoim koncie ma tytuły mistrza Słowacji w barwach AS Trenczyn czy Slovana Bratysława. Pilną sprawą było też pozyskanie solidnych młodzieżowców. Dlaczego? W poprzednim sezonie jako młodzieżowiec dobrze radził sobie Mateusz Sopoćko, który jednak do bielskiego klubu był tylko wypożyczony z Lechii Gdańsk. Teraz 21-letni zawodnik walczy o miejsce w drużynie prowadzonej przez Piotra Stokowca. W tej sytuacji trener Krzysztof Brede i działacze szukali piłkarzy, którzy nie tyle wzmocniliby rywalizację wśród młodych graczy, ale wyszli na boisko w wyjściowym zestawieniu. Wybór padł na dwójkę Maksymilian Sitek, Dominik Frelek. Ten pierwszy pochodzi z Rzeszowa, ale piłkarskiego abecadła przez kilka lat uczył się w juniorach Legii Warszawa. W poprzednim sezonie zagrał w 23 ligowych spotkaniach Puszczy Niepołomice. Dla małopolskiego klubu na pierwszoligowych boiskach zdobył dwa gole. Dał się przy tym we znaki bielszczanom, bo w meczu z nimi rozegranym w połowie czerwca na ich terenie zdobył dla Puszczy i bramkę i zaliczył asystę, będąc najlepszym zawodnikiem spotkania, które zakończyło się remisem 2-2. Teraz podpisał trzyletni kontrakt z "Góralami", ale klub z Warszawy w umowie zastrzegł sobie prawo odkupu utalentowanego 19-letniego pomocnika. 3-letni kontrakt z bielszczanami podpisał też Frelek, w poprzednich rozgrywkach 28 meczów w zdegradowanej do II ligi Olimpii Grudziądz. 18-latek, jak Sitek, wiele obiecuje sobie po grze w zespole prowadzonym przez trenera Bredego. - W nowej drużynie chciałbym grać jak najwięcej i to jest mój cel indywidualny, jaki stawiam przed sobą. Z Podbeskidziem chciałbym powalczyć o jak najlepszy wynik w Ekstraklasie. Stawiają tutaj na młodych zawodników, co pokazali w poprzednim sezonie w pierwszej lidze, a przy tym grają naprawdę ładną piłkę, dlatego dziś jestem tutaj, a nie w innym klubie - podkreśla w rozmowie z klubowymi mediami Frelek, który w niedzielnym popołudniowym meczu Górnika z Podbeskidziem na Stadionie im. Ernesta Pohla, będzie miał możliwość debiutu w najwyższej klasie rozgrywkowej. Ciekawe, jak w nowym sezonie zaprezentują się młodzi gracze bielskiej jedenastki. Michał Zichlarz