Po złożeniu wyjaśnień podejrzani o pobicie polskiego bramkarza Celtiku Glasgow zostali wypuszczeni. Mają pojawić się w sądzie 27 listopada. Wcześniej Paul Paton został wyrzucony ze składu swojego zespołu na sobotni, wyjazdowy mecz z Inverness. Klub nie podał oficjalnie powodów absencji zawodnika, ale rozpoczął wobec niego postępowanie dyscyplinarne. 32-letni Załuska został dotkliwie pobity na ulicy Glasgow we wczesnych godzinach porannych 20 października. Miał podbite oczy i, leżąc na ulicy, stracił dużo krwi, ale szczegółowe badania w szpitalu nie wykazały poważniejszych urazów. W zeszłym tygodniu wrócił już do treningów. Załuska oświadczył w wypowiedzi dla mediów, że nie ma pojęcia, kto go pobił, bo stracił przytomność po uderzeniu w głowę od tyłu. "Ktoś krzyknął, potem zostałem uderzony, upadłem na ziemię. Nic nie pamiętam" - powiedział Załuska, cytowany przez "The Sun". Szkoleniowiec Celtiku Ronny Deila po incydencie stanął murem za swoim piłkarzem mówiąc, że jego piłkarz w żaden sposób nie złamał klubowych zasad. Łukasz Załuska jest piłkarzem Celtiku od 2009 roku. Wcześniej grał między innymi w Koronie Kielce i Legii Warszawa. Autor: ML