- To dla nas bardzo dobra i ważna decyzja. Zrobimy wszystko, by ta impreza wypadła jak najlepiej. Jeszcze nigdy Polska nie była organizatorem mistrzostw Europy, nawet w kategoriach juniorskich, a my dostaliśmy od razu zawody seniorów - mówi trener reprezentacji i twórca sukcesów szczecińskiego pływania, Mirosław Drozd. Mistrzostwa odbędą się na nowym basenie 50-metrowym, który zostanie podzielony. Jego budowa jeszcze trwa, a ma być gotowy we wrześniu tego roku. Istniejący basen 25-metrowy będzie służył pływakom do rozgrzewki. - Dzięki temu, że decyzja zapadła już dziś, mamy kilka miesięcy na odpowiednie przygotowanie. Basen zostanie otwarty na tyle wcześnie, by nie było presji czasu - stwierdził rzecznik prezydenta miasta, Piotr Landowski. Według szacunków trenera Drozda, do Szczecina - kilka miesięcy przed igrzyskami olimpijskimi w Londynie - przyjedzie ponad 650 pływaków. - Dlatego spodziewać się można całej europejskiej czołówki. Nikt sobie nie pozwoli na to, by odpuścić start w tak ważnej imprezie na krótko przed olimpiadą. Nie można przecież tylko treningami budować formy. O poziom sportowy też bym się nie martwił. Mówiło się wiele o tym, że ubiegłoroczne mistrzostwa świata na krótkim basenie będą stały na niskim poziomie, bo były tuż po igrzyskach, a okazało się, że poziom był wysoki. Jestem przekonany, że w Szczecinie też tak będzie - wyjaśnił. Chęć zorganizowania mistrzostw Europy w 2011 roku wyraziły także Sztokholm, Madryt i Manchester, jednak tylko władze Szczecina w wymaganym terminie złożyły wszystkie niezbędne dokumenty.